Zachód słońca na wyspie Terschelling.
Adobe Stock/licencja podstawowa
Wakacje na wyspach to coś, o czym marzy wielu urlopowiczów. Piasek, słońce i ciepła woda zdają się być doskonałym przepisem na wypoczynek. Nie wszyscy jednak mają możliwość, by spełnić swoje podróżnicze marzenia i jednocześnie nie opuszczać terytorium zamieszkiwanego kraju. Do grona takich szczęściarzy należą m.in. obywatele Niderlandów.
Nie wszyscy wiedzą, że Niderlandy to nie tylko kraj położony w Europie, ale także terytoria zależne położone na Karaibach. Aruba, Curaçao i Sint Maarten to świetne wakacyjne kierunki, ale warto skupić swoją uwagę także na niderlandzkich wyspach położonych w archipelagu Wysp Zachodniofryzyjskich.
Texel
To największa wyspa spośród wszystkich wchodzących w skład grupy Wysp Zachodniofryzyjskich. Znajdują się one na północy kraju i powstały w XIII wieku w wyniku potężnego wdarcia się morza w głąb lądu.
Powierzchnia Texel to około 161,96 km², a liczbę mieszkańców szacuje się na około 13 tys. Większość z nich zajmuje się rybołówstwem, uprawą kwiatów, ale także… turystyką!
Texel to popularny kierunek podróży wśród mieszkańców Niderlandów. Przyjezdnych kusi przede wszystkim zjawiskowa plaża, ale także wydmy i niezwykła bioróżnorodność. Wyspa jest siedliskiem dzikich ptaków. Można zobaczyć tam całą masę kuropatw, mew, czajek, a także bażantów.
Na wyspę można dostać się promem lub samolotem, ponieważ znajduje się tam międzynarodowy port lotniczy.
Wyspa Texel.
Źródło: adobe stock/licencja podstawowa
Terschelling
Druga w kolejność największa wyspa niderlandzkiego archipelagu. Powierzchnia lądu zajmuje 88,10 km², i na stałe zamieszkuje na nim około 4700 osób. Terschelling charakteryzuje się atrakcyjną plażą, która bywa uznawana za najpiękniejszą w całym kraju.
Miejsce jest równie chętnie odwiedzane przez turystów, co Texel. To właśnie w Terschelling organizuje się wielki festiwal Oerol, który stanowi prawdziwą gratkę dla miłośników sztuki i teatru. To również tam mieszkańcy zajmują się uprawą żurawiny i dzięki temu roślina stała się symbolem wyspy, który wyróżnia ją na tle innych lokalizacji.
Ciekawym miejscem w Terschelling jest także rezerwat przyrody Boschplaat. Na terytorium objętym ochroną można zobaczyć rzadkie gatunki zwierząt i nietypową roślinność.
Zachód słońca na wyspie Terschelling.
Źródło: Adobe Stock/licencja podstawowa
Ameland
Kolejne miejsce, które zachwyca niderlandzkich turystów. Ameland to trzecia co do wielkości wyspa z archipelagu. Mierzy 59,11 km² i zamieszkuje ją około 3800 mieszkańców. Nieokiełznana natura, biały piasek oraz krystalicznie czysta woda – wszystko to sprawia, że wyspa jest doskonałą lokalizacją na spędzenie urlopu.
Ameland to wyspa pełna zwierząt. Na lądzie, morzu i w powietrzu. Od jeleni po homary. Od bażantów po kraby
~opis vvvameland.nl
Największą miejscowością na wyspie jest Hollum. To właśnie tam najczęściej zatrzymują się turyści odwiedzający wyspę. W wiosce znajduje się przyciągająca wzrok czerwono-biała latarnia morska, która stała się znakiem rozpoznawczym Ameland.
Ameland robi wrażenie!
Źródło: Adobe Stock/licencja podstawowa
Vlieland
Szukacie spokoju, prostoty i niemal wyłącznie naturalnych krajobrazów? Wybierzcie się do Vlieland. To miejsce to tylko nieco ponad 40 km² powierzchni, a terytorium zamieszkuje 1145 osób. Wyspa jest najbardziej oddalona od stałego lądu z pośród wszystkich części archipelagu. Dzięki temu uważa się, że jej klimat jest wyjątkowo łagodny. Czas nasłonecznienia należy do najwyższych w Holandii.
Na wyspę nie wolno wjeżdżać samochodami i innymi pojazdami spalinowymi. Dozwolone są tylko rowery.
Ta wyspa zachwyci wszystkich turystów, którzy cenią sobie zaciszne miejsca. Vlieland jest otoczona piaszczystą mielizną i dzięki temu wydaje się usytuowana na kompletnym pustkowiu.
Zachwycająca wyspa Vlieland.
Źródło: Adobe Stock/licencja podstawowa
Schiermonnikoog
To miejsce jest niewiele mniejsze od wcześniej przedstawionego Vlieland. Powierzchnia lądu zajmuje 39,94 km², i na stałe zamieszkuje na nim około 980 osób. To właśnie z tego powodu także tam nie można wjeżdżać samochodami oraz innymi pojazdami z silnikiem spalinowym. Schiermonnikoog posiada jednak wiele cech, które świadczą o wyjątkowości wyspy. Mowa m.in. o historii miejsca.
Do czasów reformacji wyspa należała do klasztoru cystersów z Klaarkamp (Fryzja). Z tego powodu jej nazwa w dosłownym tłumaczeniu oznacza "wyspę szarych mnichów". Ślady tej niezwykłej przeszłości można zauważyć w wielu miejscach. Od 2019 mnisi znowu osiedlili się w Schiermonnikoog, w dawnym wiejskim domu Rijsbergen.
Wyspa jest doskonałym miejscem dla osób, które chcą spędzić spokojne wakacje w miejscu z ciekawą historią. Piękne plaże, bogactwo fauny i flory – niewielka wyspa na archipelagu jest zdecydowanie warta odwiedzenia.
Dzika plaża na Schiermonnikoog.
Źródło: Adobe Stock/licencja podstawowa