Weekendowa wycieczka po Holandii. 5 niderlandzkich miejscowości, które warto odwiedzić

Sprawdźcie listę 5 lokalizacji, które warto odwiedzić jeszcze w te wakacje, i przekonajcie się o ich niezwykłości.

Geldria z pewnością może być uznana za najbardziej niedocenianą prowincję w Holandii. Turyści zwykle decydują się ją omijać i przez to pozostają nieświadomi jej piękna. Największymi atrakcjami prowincji są Park Narodowy De Hoge Veluwe, zamek Het Loo, a także miasto Arnhem.

Arnhem jest stolicą Geldrii i jednocześnie największym miastem w okolicy. Znajduje się nad jedną z najdłuższych rzek w Europie, czyli Dolnym Renem. Posiada wiele muzeów, parków, a także zabytków. Podczas weekendowej wycieczki warto odwiedzić przede wszystkim Museum Bronbeek, Het Nederlands Wijnmuseum, ale także wiekowy ratusz i Kościół św. Euzebiusza.

Nie każdy wie, że w niedalekiej odległości od stolicy Holandii można znaleźć całą masę interesujących miejscowości. Jedną z nich jest Haarlem, do którego można dojechać z Amsterdamu w zaledwie 15 minut. 

Miasto posiada niezwykle ciekawą historię. W przeszłości było istotnym miejscem na mapie Niderlandów przez fakt, że pełniło funkcję stolicy okolicznego hrabstwa. Pozostałości po sławie można zobaczyć na rynku starego miasta. Znajduje się tam wiele kościołów, pomników a także cała masa architektonicznych perełek. Warto zwrócić uwagę na gmach ratusza, a także Grote Kerk.

Ciekawostką dotyczącą Haarlem jest to, że na jednego mieszkańca przypada tam największa ilość powierzchni muzealnej w całych Niderlandach. Jest to zatem prawdziwa gratka dla osób uwielbiających spacery po galeriach i tych, którzy nie wyobrażają sobie wycieczki bez obcowania ze sztuką.

Szukacie miejsca, w którym odetniecie się od zgiełku miasta? Macie dość zatłoczonego Amsterdamu, Hagi, czy Rotterdamu? Koniecznie udajcie się do Marken. W tej wiosce rybackiej doświadczycie przede wszystkim spokoju i harmonii z przyrodą.

Historia miasta rozpoczęła się w XI wieku, ale to wydarzenia dokonane 200 lat później ukształtowały terytorium. W tym czasie mnisi, którzy przybyli z Fryzji, otrzymali wieś jako prezent od wiernych. Obecne Marken nazwali Markland, co oznaczało „ziemię graniczną” – oddzielająca ląd od otwartego morza.

Oddzielone terytorium przez setki lat nie miało bezpośredniego kontaktu z resztą Holandii. Dzięki temu w Marken można poczuć, jakby zatrzymał się czas. Wioska jest przedmiotem badania folklorystów, antropologów i etnologów. Uważają ją za fenomen kulturalny, będący reliktem tradycyjnej, rodzimej, niderlandzkiej kultury.

Za granicą Holandia słynie z tulipanów, rowerów, wiatraków, ale także… serów. Odwiedzenie miasta, które jest najbardziej związane z tą częścią niderlandzkiej tradycji, może być zatem niezwykle fascynującym doświadczeniem.

Gouda ma do zaoferowania naprawdę wiele. Historyczne zabytki (waga miejska, ratusz), a także urokliwe centrum są warte zobaczenia. Szczególną atrakcją może okazać się jednak targ serów. Jest on organizowany od początku kwietnia do końca sierpnia w każdy czwartek. Okoliczni producenci serów w ludowych strojach sprzedają mleczne wyroby i prezentują przy tym prawdziwe show.

Lubicie klimat Amsterdamu, ale chcecie odkryć nowe miejsca w Holandii? Koniecznie przyjedźcie do Lejdy. To właśnie tam spacer nad kanałami jest równie romantyczny, co w stolicy kraju. To także tam spotkacie się z historią, bo w 1606 roku urodził się tam wybitny niderlandzki malarz Rembrandt. 

W mieście warto zwrócić uwagę na całą masę atrakcji. Kościoły: Pieterskerk, Hooglandse Kerk, muzea: De Valk, CORPUS, a także Naturalis Biodiversity Centre. W centrum miasta znajduje się także wiele smacznych i przystępnych cenowo restauracji.