Pracownicy dwóch supermarketów sieci Albert Heijn biorą udział w projekcie “miej na oku starszych klientów", podała w środę gazeta Volkskrant.
Jeśli pracujący na kasie spostrzegą, że starszy klient wygląda na samotnego lub rozkojarzonego, zapytają, czy klient nie chciałby porozmawiać z jednym z wolontariuszy organizacji opieki znajdującej się w sklepie, napisano w gazecie.
Organizacja Opieki Royaal Zorg otwiera projekt w dwóch dzielnicach miasta – Lossduinen i Escamp, które posiadają względnie wysoki odsetek starszych ludzi. W sumie 20 doświadczonych pracowników będzie przeszkolonych w celu rozpoznania różnych niepokojących symptomów oraz w podejściu do starszych klientów.
Menedżerka supermarketu, Linda Noteboom mówi, że projekt nawiązuje do czasów, kiedy ludzie zatrzymywali się w swoich lokalnych sklepach po to, żeby chwilę porozmawiać. To także sposób, w który koncerny mogą być wciągnięte w “udział w społeczeństwie”.
Pomysł wyszedł od pracowniczki Royaal Zorg, która kiedyś pracowała w Albert Heijnie. Zauważyła, że klient kupował coraz mniej rzeczy spożywczych i były to w większości produkty w puszkach. Dodatkowo zaczął zapominać o coraz większej ilości rzeczy. Kiedy zobaczyła starszego mężczyznę zabranego przez ambulans, zaczęła się zastanawiać, czy mogła zrobić dla niego coś więcej – powiedziała Noteboom Volkskrant.
Rząd zachęca starsze osoby do jak najdłuższego mieszkania we własnych domach, dopóki jest to możliwe. W tym miesiącu także PostNL rozpoczęło eksperyment, w którym dostawcy I listonosze staną się “oczami I uszami” lokalnej społeczności, informując o niezebranych odpadach, psich odchodach i podobnych “drobnych” sprawach.
Źródło: dutchnews.nl
Organizacja Opieki Royaal Zorg otwiera projekt w dwóch dzielnicach miasta – Lossduinen i Escamp, które posiadają względnie wysoki odsetek starszych ludzi. W sumie 20 doświadczonych pracowników będzie przeszkolonych w celu rozpoznania różnych niepokojących symptomów oraz w podejściu do starszych klientów.
Menedżerka supermarketu, Linda Noteboom mówi, że projekt nawiązuje do czasów, kiedy ludzie zatrzymywali się w swoich lokalnych sklepach po to, żeby chwilę porozmawiać. To także sposób, w który koncerny mogą być wciągnięte w “udział w społeczeństwie”.
Pomysł wyszedł od pracowniczki Royaal Zorg, która kiedyś pracowała w Albert Heijnie. Zauważyła, że klient kupował coraz mniej rzeczy spożywczych i były to w większości produkty w puszkach. Dodatkowo zaczął zapominać o coraz większej ilości rzeczy. Kiedy zobaczyła starszego mężczyznę zabranego przez ambulans, zaczęła się zastanawiać, czy mogła zrobić dla niego coś więcej – powiedziała Noteboom Volkskrant.
Rząd zachęca starsze osoby do jak najdłuższego mieszkania we własnych domach, dopóki jest to możliwe. W tym miesiącu także PostNL rozpoczęło eksperyment, w którym dostawcy I listonosze staną się “oczami I uszami” lokalnej społeczności, informując o niezebranych odpadach, psich odchodach i podobnych “drobnych” sprawach.
Źródło: dutchnews.nl
To może Cię zainteresować