Foto: niuewsblad.be |
Sama przyznała, że była przekonana o tym, że konserwatywna Polska nie zagłosuje na dziewczynę w bikini. Kampania wyborcza okazała się być jednak doskonałą reklamą za granicą dla jej talentu muzycznego, który dla mnie osobiście ma wartość wątpliwą.
O Kasi pisano jednak wiele, także w prasie holenderskiej i belgijskiej. Chciała rozgłosu i się udało. Szkoda, że tak naprawdę nie podeszła poważnie do kampanii wyborczej, a potraktowała ją jedynie jako środek do osiągnięcia osobistych celów. Chciała rozpropagować swoją muzykę za granicą.
Wypowiedź Sary May po ogłoszeniu wyników:
To może Cię zainteresować