"List z Polski" - Treści pokazane w filmie są zabronione przez TVP

Wszystko zaczęło się 10 kwietnia

„List z Polski" to holenderski dokument o katastrofie w Smoleńsku i toczącym się w tej sprawie śledztwie. Takiego ujęcia tematu nie zobaczymy z pewnością nigdy w polskiej telewizji. Treści pokazane w filmie są zabronione przez TVP.

„Witajcie, Przyjaciele! Piszę do Was ten list z Krakowa, z Polski. Najprawdopodobniej po przeczytaniu mojego listu dojdziecie do wniosku, że jestem szalony albo, przynajmniej, że wszystko w tym liście jest absurdalne. I wiecie co? Mam nawet nadzieję, że macie rację, i że wszystko w tym liście jest halucynacją lub, w najgorszym przypadku, koszmarem.

Mimo to, obecnie, ja sam oraz większość moich rodaków jesteśmy głęboko zaniepokojeni i czujemy ogromną niepewność. Być może czas pokaże, iż to wszystko nie stało się bez powodu, ale cechuje nas naturalna tendencja do paranoi, która jest częścią naszej polskiej duszy. Być może. Mam taką nadzieję. Ale teraz pozwólcie, że opowiem wam o moich obawach. A zaczęły się one 10 kwietnia". - tak zaczyna się „List z Polski".

W filmie występują między innymi profesor Andrzej Nowak, naczelny redaktor Gazety Polskiej Tomasz Sakiewicz i żona prezesa IPN-u Zuzanna Kurtyka.

Zapraszamy do obejrzenia materiału filmowego

Portale społecznościowe na zamówienie >>

Jeśli czytasz ten artykuł to znaczy, że nasza firma prowadzi skuteczną kampanię internetową. Zleć nam promocję swojej firmy>>

To może Cię zainteresować

28/05/2023

A. Halman Czytelnia

Ogłoszenia w Holandii!

Holandia oczami sztucznej inteligencji: słynie z malowniczych krajobrazów, bogatej historii i innowacyjności

Pakjesavond, czyli niderlandzkie Mikołajki. Co musisz wiedzieć o tradycji uwielbianej przez najmłodszych?

Holenderskie przysmaki na Boże Narodzenie

Holenderskie miejscowości, w których zatrzymał się czas. 5 miejsc, które warto odwiedzić

Bliżej nas