Jak mieszkańcy Niderlandów postrzegają Polaków? Najpopularniejsze stereotypy

Niderlandczycy nie mogą pozbyć się wrażenia, że wszyscy Polacy wiedzą, jak się dobrze bawić. Uważają, że ci prawie codziennie muszą sięgać po alkohol i inne używki i bez tego nie będą mogli normalnie funkcjonować.

Obywatele Niderlandów jako argument swojego przekonania często mówią o „polskich zabawach”. Mają tu na myśli tradycyjne wesela lub wielkie spotkania rodzinne, na których nierzadko pojawia się alkohol. W ich kraju bardzo rzadko organizuje się tak huczne zabawy, a jeszcze rzadziej można zobaczyć na nich wielkie ilości napojów wysokoprocentowych.

Choć patrząc na statystyki dot. alkoholu w Polsce (11,6 litra na obywatela rocznie), można przyznać, że ten stereotyp jest w pewnym sensie bliski prawdy, to nie należy uogólniać. Zarówno wśród Polaków znajdzie się masa obywateli, którzy stronią od wódki, a w Niderlandach masa obywateli, którzy cierpią na alkoholizm.

Choć na przełomie lat Niderlandczykom coraz łatwiej jest odróżnić Rosjanina od Polaka, to nadal stanowi to dla nich bardzo duży problem.

Kiedy obywatele Niderlandów słyszą migrantów mówiących ze wschodnim akcentem, automatycznie myślą, że ci pochodzą z Rosji. Jest to bowiem największy kraj w Europie, a faktem jest, że w kraju tulipanów nie brakuje migrantów z państwa naszych sąsiadów.

Na tę pomyłkę Polacy zwykle reagują śmiechem. Gorzej, gdy ktoś uzna, że Polska i Rosja to niemalże to samo. W takiej sytuacji z pewnością może już dojść do ostrej wymiany zdań.

Niderlandczycy są znani ze swojego prostego podejścia względem mody. Nie uważa się ich za stylowych guru, jednak powszechnie wiadomo, że stawiają oni na schludny i neutralny ubiór. To właśnie z tego względu tak bardzo przeszkadzają im modowe wpadki Polaków, które są znane w niemal całej Europie.

Kultowy już duet skarpetek i sandałów to trend biało-czerwonych, który bywa tematem do żartów. Podobnie w przypadku używania „reklamówek”, choć te jedynie uzupełniają pełny look. Niderlandczycy potrafią zaśmiać się z naszego stylu, choć najczęściej swoje zniesmaczenie po prostu przemilczą. Jeśli jednak zostaną zapytani o to, kto ich zdaniem ubiera się najgorzej w Europie, to odpowiedź będzie raczej oczywista.

Ten niezwykle krzywdzący stereotyp jest nadal bardzo popularny i to nie tylko w Niderlandach, ale także na całym kontynencie. 

Nie wiadomo, skąd wzięło się przekonanie, że każdy Polak to złodziej. Może być to związane ze stereotypem wymienionym na początku zestawienia. Alkohol skłania bowiem do podejmowania nieodpowiedzialnych decyzji, a czasami nawet i przestępstw.

Inna teoria jest związana z tym, że w Niemczech, czyli kraju sąsiadującym z Niderlandami faktycznie dochodziło do serii kradzieży samochodów, dokonanych przez Polaków. Zła sława mogła zatem roznieść się za granicę i przekształcić się w stałą, niechlubną etykietkę.

Żeby nie było tak zupełnie negatywnie: Polacy są także znani w Niderlandach z pozytywnych rzeczy. Jedną z nich jest przekonanie, że to właśnie obywatelki kraju biało-czerwonych są najpiękniejszymi kobietami na świecie.

Niderlandczycy, myśląc o Polkach widzą kobietę z porcelanową karnacją, niebieskimi oczami i jasnymi włosami. Typowa słowiańska uroda jest przez nich uznawana za niezwykle pożądaną. Szczególnie że w Niderlandach duża część zarówno kobiet, jak i mężczyzn posiada rude włosy i piegi. Uroda Polek jest więc dla nich często czymś nowym i oryginalnym.