Dzień Króla w Niderlandach. Ciekawostki związane z tym niderlandzkim świętem

O tym, skąd pochodzi tradycja Dnia Króla w Niderlandach, opowiedzieliśmy w osobnym artykule. Teraz przyjrzyjmy się ciekawostkom związanym z obchodami.

Wszyscy wiedzą, że Dzień Króla przypada 27 kwietnia, bo jest to w większości przypadków dzień wolny od pracy. Nie każdy (szczególnie osoby mieszkające w kraju tulipanów krótko) zdaje sobie jednak sprawę, że świętowanie urodzin Willema-Alexandra zaczyna się już w nocy: w tym roku z poniedziałku na wtorek. W praktyce oznacza to, że wszelkie wydarzenia związane z obchodami mogą zaczynać się już wtedy. Potrzeba dobrej kondycji, by imprezować całą noc, a także następnego dnia, jednak dla Niderlandczyka nie będzie to w problem. W końcu urodziny króla obchodzi się tylko raz w roku!

Choć Niderlandy nie są jedynym miejscem na świecie, gdzie świętuje się urodziny monarchy, to nigdzie indziej nie organizuje się tego wydarzenia z takim rozmachem. Zabawy są organizowane w niemal każdym mieście, a w większych aglomeracjach rozmach władz jest porównywalny z tym podczas świętowanie sylwestra. Nie da się zatem zaprzeczyć, że są to największe obchody urodzin na całym globie!

Mniejsze miasta, które nie organizują wielkich koncertów dla swoich mieszkańców, z pewnością nie zapomną o zorganizowaniu w zamian pchlego targu. Jest to bowiem jedyny dzień w roku, kiedy zostaje zniesiony zakaz wolnego handlu, a obywatele chętnie korzystają z tej możliwości. Kilka dni, a czasem tygodni wcześniej na ulicach można zobaczyć zaznaczone terytorium, które w Dzień Króla będzie czyimś stoiskiem. W samo święto na straganach można kupić dosłownie wszystko i to w okazyjnych cenach!

Jedni w Dzień Króla całkowicie oddają się imprezą, a inni prócz tego pamiętają o tym, by podtrzymywać stare tradycje związane ze świętem. Do najciekawszych z nich należą zabawy towarzyskie takie jak Spijkerpoepen oraz Koekhappen. Ta pierwsza polega na włożeniu gwoździa powieszonego na sznurku do butelki. Druga opiera się na tym, by z zamkniętymi oczami wpałaszować zwisające na lince ciastko. Niektórzy lubią też w Dzień Króla pograć w niderlandzką wersję bingo, jednak nie jest ona tak zabawna, jak wyżej wymienione gry.

Niderlandy podobnie jak Niemcy są krajem, w którym miłość do piwa jest całkowicie nieskrywana. Nic więc dziwnego, że w Dzień Króla obywatele spożywają głównie ten trunek i tym samym corocznie w tym czasie wypijają rekordowe ilości. Ze zwyczaju korzysta m.in. gigant niderlandzkiego browarnictwa, czyli firma Heineken, która organizuje kampanie reklamowe i konkursy związane właśnie z urodzinami króla.

Niderlandy są związane z kolorem pomarańczowym od setek lat ze względu na nazwisko panującej rodziny królewskiej. Dynastia Oranje-Nassau urzęduje od 1815 roku, kiedy to Willem I objął tron. Na przełomie lat kolor stał się zatem symbolem kraju, podobnie jak barwy narodowej flagi. W Dzień Króla na ulicach miasta można zobaczyć ludzi ubranych właśnie w pomarańczowe stroje, a widok na tłum z lotu ptaka naprawdę robi wrażenie!