Ciekawostki
9 nietypowych ciekawostek o Holandii na 9. urodziny Mojej Niderlandii
1
Dlaczego marchewka jest pomarańczowa i co Holendrzy mieli z tym wspólnego? fotolia.com/ fot. famveldman/ royalty free
Z okazji urodzin portalu Moja Niderlandia przygotowaliśmy serię ciekawostek o Holandii, które mogą być zaskakujące i dość nietypowe. Co szczególnego łączy Holendrów i lukrecję, skąd wzięły się kasety magnetofonowe i kto stworzył pierwszą na świecie potężną korporację? To łatwiejsze, niż mogłoby się wydawać.
fotolia.com/ASP_Lab/royalty free
1. Holendrzy kochają lukrecję
Można ją kochać lub nienawidzić, jej specyficzny smak i bardzo silny aromat nie każdemu przypada do gustu, a dla niektórych zjedzenie słodyczy lukrecjowych to synonim wyrafinowanej tortury. Ale nie dla Holendra! Holendrzy to najwięksi miłośnicy lukrecji na świecie – rocznie zjadają około 32 miliony kilogramów kontrowersyjnego przysmaku zwanego drop, co oznacza, że na jednego mieszkańca Niderlandów przypadają go aż 2 kilogramy! Drop produkowany jest z soku, jaki zawiera korzeń lukrecji i choć przepis na ten słodycz wynaleziony został we Włoszech, to właśnie Holandia jest ich największym producentem na świecie.
fotolia.com/Björn Wylezich/royalty free
2. Holenderski jenever to nie to samo, co gin
Wbrew powszechnej opinii, jenever, który można znaleźć w Holandii i w Belgii, to nie ten sam alkohol, co gin! Wynaleziony został przez Holendrów w XVI wieku jako lekarstwo, jednak miłośnicy mocnych trunków szybko dostrzegli jego (inne niż lecznicze) zalety. Jenever to alkohol o bardzo gęstej konsystencji, produkowany z melasy – to z niego właśnie wyewoluował popularny gin.
Zgodnie z zarządzeniem Unii Europejskiej, prawdziwy, tradycyjny jenever może być produkowany jedynie na terenie Holandii, Belgii oraz w dwóch regionach Niemiec i Francji.
Zgodnie z zarządzeniem Unii Europejskiej, prawdziwy, tradycyjny jenever może być produkowany jedynie na terenie Holandii, Belgii oraz w dwóch regionach Niemiec i Francji.
fotolia.com/Worawut/royalty free
3. Holenderskie wynalazki
Spróbujmy sobie wyobrazić, jak wyglądałby nasz świat, gdyby nie wynalezienie takich nośników jak kaseta magnetofonowa, wideokaseta czy płyta CD… Oczywiście w dzisiejszych czasach wszystko to potrafią zastąpić nam odpowiednie aplikacje w telefonach, tabletach, czy telewizorach, jednak jeszcze kilka lat temu bez kaset i płyt nie dałoby się żyć. A ich wynalezienie zawdzięczamy holenderskiej firmie Philips o międzynarodowej sławie i renomie, założonej w 1892 roku w Eindhoven.
Kolejne niezwykle ważne rzeczy skonstruowane przez Holendrów to: mikroskop (wynaleziony przez Zachariasza i Hansa Janssen po koniec XVI wieku) oraz teleskop (optyk Hans Lipperhey wyprzedził słynnego Galileusza i stworzył pierwszy teleskop na początku XVII wieku).
Kolejne niezwykle ważne rzeczy skonstruowane przez Holendrów to: mikroskop (wynaleziony przez Zachariasza i Hansa Janssen po koniec XVI wieku) oraz teleskop (optyk Hans Lipperhey wyprzedził słynnego Galileusza i stworzył pierwszy teleskop na początku XVII wieku).
fotolia.com/altitudedrone/royalty free
4. Nederland – płaskie kraje, czyli najwyższe i najniższe punkty w Holandii
Holendrzy od wieków są świadomi tego, że w kwestii zróżnicowania rzeźby terenu nie mają się za bardzo czym chwalić. Nazwa kraju Nederland oznacza po prostu „niski kraj”, czasem też nazywany Lage Landen – „płaskie kraje”. Wszystko staje się jasne, kiedy sprawdzimy, jaką wysokość ma najwyższy punkt Holandii. Wznosi się on na zawrotne 323 metry powyżej poziomu morza. Jedynie z uprzejmości nazywany jest on „górą” – Vaalserberg.
Jeśli chodzi o najniższy punkt kraju, to jest to Zuidplaspolder – znajduje się 7 metrów poniżej poziomu morza, a niegdyś stanowił jego dno. Osuszanie terenu miało miejsce w XVIII wieku, a do wypompowywania wody wykorzystywane były specjalne wiatraki.
Jeśli chodzi o najniższy punkt kraju, to jest to Zuidplaspolder – znajduje się 7 metrów poniżej poziomu morza, a niegdyś stanowił jego dno. Osuszanie terenu miało miejsce w XVIII wieku, a do wypompowywania wody wykorzystywane były specjalne wiatraki.
Tak duża część Holandii znajduje się w depresji, że nawet największe w kraju lotnisko Schiphol wybudowano 4,5 metra poniżej poziomu morza!
fotolia.com/George Dolgikh/royalty free
5. Marchew nie od zawsze miała kolor pomarańczowy
Marchew nie od zawsze była koloru pomarańczowego – na świecie znane były marchwie czarne, białe, żółte i czerwone, ale najpopularniejszą w dzisiejszych czasach odmianę wyhodowano w Holandii na cześć rodu Oranje, późniejszej dynastii królewskiej, z której wywodzi się obecny władca Królestwa Niderlandów, Willem-Alexander.
W XVII wieku pomarańczowa marchew rozprzestrzeniła się na całą Europę i współcześnie jest najpopularniejszą i najczęściej spotykaną odmianą tej rośliny. Co prawda naukowcy nie zgadzają się z teorią o marchwi wyhodowanej na cześć władcy, twierdząc, że występowała ona na długo wcześniej, jednak Holendrzy jakoś nie do końca chcą im uwierzyć.
W XVII wieku pomarańczowa marchew rozprzestrzeniła się na całą Europę i współcześnie jest najpopularniejszą i najczęściej spotykaną odmianą tej rośliny. Co prawda naukowcy nie zgadzają się z teorią o marchwi wyhodowanej na cześć władcy, twierdząc, że występowała ona na długo wcześniej, jednak Holendrzy jakoś nie do końca chcą im uwierzyć.
fotolia.com/totajla/royalty free
6. Nowa Zelandia i Australia zostały odkryte przez Holendrów
Na początku należy zaznaczyć, że Australia była „po raz pierwszy” odkrywana aż trzy razy, jednak każde z państw, których statki zobaczyły nowy ląd, nie chce oddać innym pałeczki pierwszeństwa. W XVII wieku brzegi nieodkrytego dotąd kontynentu ujrzeli Portugalczycy, jednak uznali, że ziemia ta wydaje się zbyt nieprzyjazna i nie byli nią zainteresowani. Kolejni na miejscu byli Holendrzy, którzy również porzucili pomysł zaanektowania nowego lądu i jedynie nazwali go Nową Holandią. Dopiero brytyjczycy zainteresowali się tym miejscem i włączyli je do Korony.
W przypadku Nowej Zelandii już sama nazwa wskazuje, jaki kraj był odpowiedzialny za nazwę tego nowo odkrytego archipelagu wysp. Abel Tasman z Kompanii Wschodnioindyjskiej jako pierwszy Europejczyk postawił na lądzie stopę i nazwał go Nieuw-Zeeland od jednej z holenderskich prowincji. W przeciwieństwie do Australii, nazwa ta została zachowana do dzisiaj z drobnymi zmianami w pisowni.
W przypadku Nowej Zelandii już sama nazwa wskazuje, jaki kraj był odpowiedzialny za nazwę tego nowo odkrytego archipelagu wysp. Abel Tasman z Kompanii Wschodnioindyjskiej jako pierwszy Europejczyk postawił na lądzie stopę i nazwał go Nieuw-Zeeland od jednej z holenderskich prowincji. W przeciwieństwie do Australii, nazwa ta została zachowana do dzisiaj z drobnymi zmianami w pisowni.
fotolia.com/creativenature.nl/royalty free
7. Holendrzy mają największą kawiarnię w Europie
Przy Grote Markt, głównym placu w Groningen, znajduje się dość sporych rozmiarów, zabytkowy budynek – prawdopodobnie najstarszy wśród stojących wokół placu kamienic – który za XVIII-wieczną fasadą kryje największą kawiarnię w Europie, Drie Gezusters. Może ona pomieścić nawet 3700 osób.
fotolia.com/robertdering/roayalty free
8. Holendrzy założyli pierwszą korporację na świecie
Setki filii porozrzucanych po całym globie, tysiące pracowników na kontraktach, własne monety oraz pierwsze akcje i papiery wartościowe na świecie – obecnie Holendrów uważa się za twórców pierwszej wielkiej korporacji i dokonali tego już kilkaset lat temu, na początku XVII wieku! Mowa tu o Kompanii Wschodnioindyjskiej (VOC), królującej na wszystkich wodach kuli ziemskiej. Dostarczała ona Królestwu Niderlandów wielkiego bogactwa i przyczyniła się w wielkiej mierze do tak zwanego Gouden Eeuw, czyli „Złotego Wieku” – najwspanialszego okresu w historii kraju.
fotolia.com/Ganna/royalty free
9. 70 procent boczku na świecie pochodzi z Holandii
Fakt, że Holandia jest największym światowym dostawcą kwiatów i eksportuje do innych krajów ogromne ilości pysznego sera raczej nikogo nie dziwi – ale boczek? Niderlandzki spek nie kojarzy się nikomu z krajem wiatraków i nie jest on też szczególnie hołubiony w narodowej kuchni. Nie zmienia to jednak faktu, że tak niewielki kraj jak Holandia jest w stanie wykarmić pożądanym boczkiem prawie trzy czwarte świata!
To może Cię zainteresować
28-10-2018 14:09