Aktualnosci
Zmiany w podatkach pasażerskich w Niderlandach. Pasażerowie zapłacą 3 razy więcej
Loty z Niderlandów jeszcze nigdy nie były takie drogie. fotolia.com/Royalty-free/escapejaja
Władze na całym świecie próbują ustabilizować sytuację finansową krajów po kryzysie związanym z pandemią koronawirusa. Nie inaczej dzieje się także w Niderlandach, gdzie rząd zamierza podnieść podatek pasażerski w przypadku lotów samolotem. Według nowych zasad już w przyszłym roku opłata będzie trzy razy wyższa i znacząco wpłynie na cenę całego biletu.
Podatek pasażerski
28 marca niderlandzki portal RTL Nieuws poinformował o planowanych zmianach w niderlandzkim prawie. Rząd zamierza potroić podatek lotniczy od 2023 roku, co w praktyce będzie oznaczać, że cena za bilet wzrośnie o około 24 euro, czyli 110 złotych. Opłata dotyczy wszystkich rejsów, które będą rozpoczynać się na niderlandzkich lotniskach. Nie dotyczy to pasażerów, którzy w kraju tulipanów będą korzystać z lotów przesiadkowych.
Zmiana, którą zapowiedział niderlandzki rząd, jest oficjalnie motywowana potrzebą wpłynięcia na kryzys klimatyczny. Droższa opłata ma zachęcić mieszkańców do wybierania innych opcji podróżowania. Niderlandzkie media są jednak przekonane, że działania władz mają przede wszystkim poprawić sytuację finansową w Niderlandach. Podatek będzie bowiem w całości wędrował do krajowego budżetu.
Zmiana, którą zapowiedział niderlandzki rząd, jest oficjalnie motywowana potrzebą wpłynięcia na kryzys klimatyczny. Droższa opłata ma zachęcić mieszkańców do wybierania innych opcji podróżowania. Niderlandzkie media są jednak przekonane, że działania władz mają przede wszystkim poprawić sytuację finansową w Niderlandach. Podatek będzie bowiem w całości wędrował do krajowego budżetu.
Nowe opłaty sprawią, że latanie będzie relatywnie mniej atrakcyjne, a ludzie będą szukali alternatywnych i bardziej przyjaznych środowisku środków transportu, jak choćby pociąg
29 marca w rozmowie z RTL Nieuws Sigrid Kaag zapowiedziała, że wprowadzenie zmian jest pewne. Jedynym elementem, który może ulec jeszcze zmianie, jest kwota, o którą podniesie się podatek. Władze dalej debatują, czy 24 euro jest wystarczające. Może okazać się, że pasażerowie zapłacą jeszcze więcej.
Pandemiczne straty
Wiele wskazuje na to, że zwiększenie podatku pogorszy sytuację finansową korporacji lotniczych, które dalej nie ustabilizowały się po trudnej okresie pandemii. Warto przypomnieć, że na samym początku obostrzeń w 2020 roku przewoźnicy musieli zrezygnować z wielu rejsów i w efekcie oddać pieniądze pasażerom. Niektóre linie w Niderlandach nie poradziły sobie z tym problemem zbyt dobrze. Królewskie Towarzystwo Lotnicze (KLM) początkowo oferowało zwrot w formie voucherów. Taka zasada polityki firmy spotkała się z protestem ze strony osób korzystających z usług.
Po wprowadzeniu restrykcji na pokład samolotu wpuszczano mniejszą liczbę osób. Każdy musiał mieć także zasłonięte usta i nos przez całą podróż, co nierzadko zniechęcało turystów do latania. Rozwiązaniem kryzysu miała być szczepionka na COVID-19. Zapowiadano, że kiedy nadejdą obowiązkowe szczepienia, to na pokład wpuszczane będą tylko osoby, które poddały się wakcynacji. Obecnie wiadomo, że z lotów mogą korzystać także pozostali obywatele.
To może Cię zainteresować