Zabójcy Petera R. de Vriesa mieli zamordować także Marka Rutte. Zeznania ważnego świadka dają nowe światło na sprawę

4 stycznia portal NU poinformował, że zabójcy de Vriesa mieli usłyszeć propozycję morderstwa Marka Rutte. Według niderlandzkich dziennikarzy takie wiadomości podał Eddy – mężczyzna zaangażowany w przestępczość, który by bezpiecznie zeznawać, musiał zostać objęty programem ochrony świadków.

Eddy dobrowolnie zgłosił się na policję w listopadzie 2021 roku. Przełomowe przesłuchanie mężczyzny miało miejsce pod koniec 2022 roku, ale dopiero teraz udało się obejrzeć materiał wideo ze zdarzenia.

Według relacji NU Eddy miał dokładnie opisać, skąd wie o planowanym morderstwie na premiera. Powiedział mu o tym Krystian M., czyli Polak podejrzany o koordynowanie zamachem na Petera R. de Vriesa. Przed sprawą Eddie przyjaźnił się z Krystianem, a nazwisko Marka Rutte pojawiło się w jednej z ich rozmów mniej więcej dwa miesiące przed morderstwem dziennikarza. 

W swoich zeznaniach mężczyzna miał podkreślać, jak bardzo niebezpieczni są ludzie, którzy odpowiadają za morderstwo de Vriesa. Nie wskazał bezpośrednio na podejrzanego holendersko-marokańskiego narkotykowego bossa Ridouana Taghiego. Powiedział jednak, że za wszystkim stoi tajemniczy ,,wujek”.

Mark Rutte od czasu objęcia stanowiska szefa rządu już kilkakrotnie musiał mierzyć się z pogłoskami o planach zamachu na jego osobę. Ostatni, najgłośniejszy tego typu przypadek miał miejsce we wrześniu 2022 roku. Wówczas zatrzymano mężczyznę, który miał grozić, że zabije premiera Niderlandów.

61-latek miał dzwonić do swojego przyjaciela i opowiadać mu, dlaczego planuje zamordować Rutte. W swojej wypowiedzi nie krył niechęci do polityka i bez ogródek życzył mu śmierci: ,,Chcę zabić tego człowieka. Ktoś musi włożyć mu pistolet do ust, a potem strzelić. Muszą go zabić, musi odejść. Jest na szczycie listy osób do zabicia”.