Wysoki wzrost sprzedaży alkoholu w Belgii. Ludzie nie radzą sobie z samotnością w dobie pandemii
Alkoholizm jest silnym uzależnieniem. fotolia.com/ fot.Igor Normann/ royalty free
Statystyki z Belgii
W sklepach Carrefour i Delhaize sprzedaż takich produktów wzrosła o 20 proc. W Lidlu wzrost wyniósł 17 proc.
W grudniu podwoiła się sprzedaż małych butelek z winem musującym. Ten trend utrzymuje się do dziś. Fakt, że ludzie kupują mniejsze butelki, nie oznacza, że kupują mniej alkoholu
Sposób na samotność
Ludzie, którzy nie mogą spotkać się ze znajomymi, wybierają zatem alkohol o małej pojemności, by móc wypić go samemu, a jednocześnie nie czuć się źle. To mechanizm psychologiczny, którym próbujemy usprawiedliwić swoje momenty słabości związane z alkoholem.
Zdaniem ekspertów sytuacja może ulec zmianie, gdy tylko skończy się pandemia. Wówczas ludzie będą mogli spotkać się ze znajomymi i jeśli będą chcieli, to spożyją wysokoprocentowy trunek w towarzystwie. To również wpłynie na ich samopoczucie i brak poczucia winy.
Oczywiście, sytuacja będzie zupełnie inna, gdy w czasie pandemii ktoś uzależni się od alkoholu. W takim wypadku rozwiązania nie przyniesie zakończenie izolacji, a jedynie terapia AA.
Belgia a alkohol
To właśnie ten trunek jest w Belgii najpopularniejszy i chociaż piwo w Polsce uznawane jest za niegroźne, to warto podkreślić, że można się od niego uzależnić podobnie jak od każdego innego alkoholu.
To może Cię zainteresować