Wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego w Holandii: PvdA górą, PVV i SP bez mandatów

Partia Pracy uzyskała poparcie w wysokości 18,9 procent, co przełożyło się na 6 mandatów w Parlamencie Europejskim. Wynik jest o połowę lepszy niż ten w 2014 roku. Timmermans nie ukrywa, że chce zostać kolejnym przewodniczącym Komisji Europejskiej.

Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji (Volkspartij voor Vrijheid en Democratie), mimo obaw ze strony ugrupowania Thierry'ego Baudeta, znalazła się na drugiej pozycji – 14,6 procent wyborców oddało głos na obecnie rządzących, dzięki czemu uzyskali oni 4 mandaty, o 1 więcej niż w poprzednich elekcjach.

Tyle samo mandatów przypadło Apelowi Chrześcijańsko-Demokratycznemu (Christen-Democratisch Appèl), jednak w tym wypadku jest to spadek o połowę w porównaniu do 2014 roku. Poparcie dla CDA wyniosło 12,1 procent.

Mimo głośnej debaty Thierry'ego Baudeta i Marka Ruttego, nie można mówić o powtórzeniu sukcesu FvD z wyborów do Stanów Prowincjonalnych. Przypomnijmy: w 20 maja br. Holandia wybrała swoich kandydatów do Eerste Kamer, czyli senatu. Aż 13 miejsc otrzymało Forum na rzecz Demokracji (Forum voor Democratie), a 12 – VVD. Tym razem stosunkowo młode ugrupowanie kontrowersyjnego Baudeta zyskało 3 mandaty i 10,9 procent poparcia.

Takie same wyniki osiągnęła Zielona Lewica (Groenlinks). To o jedno miejsce w Europarlamencie więcej niż w 2014.

Listę holenderskich przedstawicieli w Parlamencie Europejskim zamykają: Unia Chrześcijańska–Polityczna Partia Protestantów (ChristenUnie–Staatkundig Gereformeerde Partij), czyli koalicja dwóch ortodoksyjnych partii protestanckich i Demokraci 66 (Democraten 66) – obu ugrupowań wyborcy przyznali po 2 mandaty. Ponadto po jednym miejscu w PE przypadło 50PLUS i Partii na rzecz Zwierząt (Partij voor de Dieren).

Niewątpliwie największym przegranym jest Partia Wolności, która na mocy głosowania w 2014 roku otrzymała 4 mandaty, w tym roku – ani jednego. Jedynie 3,5 procent głosujących wybrało kandydatów z tego ugrupowania. Na swoim profilu na Twitterze lider PVV Geert Wilders napisał, że jego partia powróci, ponieważ „mają najlepsze pomysły”.

Partia Socjalistyczna (Socialistische Partij), z poparciem w wysokości 3,4 procenta, także nie zasiądzie w Europarlamencie. Na swojej stronie internetowej liderzy ugrupowania, Ron Meyer i Lilian Marijnissen, wyniki nazwali „ciężkim ciosem” i „wielkim rozczarowaniem”.

Dzisiaj ogłoszono również wyniki ostatecznych wyborów do PE w Polsce. Najwięcej wyborców wybrało Prawo i Sprawiedliwość, które uzyskało 45,38 procent poparcia i 27 mandatów. Koalicja Europejska otrzymała o 5 mandatów mniej i pozostała w tyle z wynikiem 38,47 procent. Na trzecim miejscu uplasowała się Wiosna – na tę partię zagłosowało 6,06 procent wyborców, wskutek czego 3 osoby z tego ugrupowania zasiądą w Parlamencie Europejskim. Pod kreską znalazła się Konfederacja (4,55 procent), Kukiz'15 z wynikiem 3,68 procent i i Lewica Razem z poparciem wśród 1,24 procent głosujących.