Aktualnosci
Wizyta Emmanuela Macrona w Holandii. Prezydent atakowany i wygwizdany przez demonstrantów
Emmanuel Macron, prezydent Francji. Wikipedia/Jaques Paquier
Francuski prezydent spotkał się z premierem Niderlandów, by omówić kwestie dot. polityki międzynarodowej. Zaplanowano wydarzenia w dwóch najważniejszych niderlandzkich miastach, ale okazało się, że nie wszyscy są zadowoleni z wizyty polityka. Emmanuel Macron został wygwizdany przez część publiczności w Hadze, a także zaatakowany przez aktywistów w Amsterdamie.
Przerwane wystąpienie
Pierwsze wystąpienie prezydenta miało miejsce 11 kwietnia w godzinach popołudniowych. Macron przemówił do Holendrów w teatrze Amare i został wygwizdany przez część zgromadzonych. Wywieszono transparent określający go jako ,,hipokrytę”, a także wykrzykiwano, że jest ,,prezydentem przemocy” oraz ,,przeciwnikiem demokracji”.
'Where is French democracy?': activists interrupt Macron's speech in the Netherlands
Gniew demonstrantów miał dotyczyć kryzysu politycznego, jaki aktualnie ma miejsce we Francji. Prezydent Macron zdecydował się na użycie manewru konstytucyjnego i dzięki temu zamierza podnieść wiek emerytalny bez konieczności głosowania w parlamencie. Właśnie z tego powodu w sąsiednim kraju trwają teraz masowe protesty i strajki.
Odpowiedź prezydenta
Działania demonstrantów sprawiły, że przemówienie prezydenta zostało tymczasowo przerwane. W tym czasie aktywiści zostali wyprowadzeni z sali, ale prezent i tak zdecydował się odnieść do ich słów. Stwierdził, że Francuzi nie powinni być na niego źli, jeśli porównają wiek emerytalny z innymi krajami Europy. Odniósł się także do określenia, że jest ,,przeciwnikiem demokracji” i stanowczo uznał to za pomówienie.
Różnica między dyktaturą a demokracją polega na tym, że demonstranci mogą się wypowiedzieć
Podczas dalszej wizyty w Holandii Emmanuel Macron został zaatakowany także przez demonstrantów w Amsterdamie. W środę (12.04) mężczyzna i kobieta zaczęli biec w jego stronę, śpiewając przy tym piosenkę protestacyjną. Para została natychmiast zatrzymana przez policję.
Komentarz Marka Rutte
Kontrowersje związane z wizytą prezydenta Francji zostały skomentowane przez Marka Rutte. Premier uznał, że popiera demonstracje i wyrażanie swojego zdania, ale należy robić to z umiarem. Działania, które miały miejsce w ostatnich dniach, były jego zdaniem skandaliczne i zagrażały prezydentowi.
To musi być przyzwoite. Były naprawdę niebezpieczne momenty i oczywiście tego nie pochwalam
Zarówno Mark Rutte, jak i Emmanuel Macron często podkreślają jakość relacji francusko-holenderskiej. Politycy pochodzą z tego samego środowiska politycznego i z tego powodu mają podobne zdanie w wielu kwestiach. W lutym mieli dyskutować w kontekście przyjmowania uchodźców, jednak finalnie nie podjęli żadnych działań w tej wspólnej sprawie.
To może Cię zainteresować