Sigrid Kaag.
Wikipedia/https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Portretfoto_Sigrid_Kaag_2017_02.jpg
Sigrid Kaag, wicepremier Holandii i przewodnicząca partii D66, podjęła decyzję o odejściu z polityki. Ministra przyznała, że jej działanie jest motywowane groźbami, które otrzymuje od dłuższego czasu. Kobieta chce poświęcić się swojej rodzinie i zapewnić jej bezpieczeństwo.
Rezygnacja ministry
O tym, że Sigrid Kaag nie będzie brała udziału w kolejnych wyborach, poinformowano 13 lipca. Ministra zorganizowała konferencję prasową, na której wyjaśniła powody swojej decyzji. Przyznała, że od dłuższego czasu otrzymuje groźby skierowane w nią i jej rodzinę. Długo zastanawiała się nad rezygnacją, ale finalnie postanowiła skupić się na rodzinie.
To naprawdę była dla mnie walka. Jestem osobą obowiązkową [...] Moja rodzina jest najważniejsza. Ostatecznie każdy ojciec i matka zrobią wszystko dla swoich bliskich
~ Sigrid Kaag na konferencji prasowej.
Do czasu objęcia urzędu przez następny gabinet Sigrid Kaag będzie pełnić funkcję ministry finansów i wicepremiera. Nie jest jasne, kto zastąpi ją na stanowisku przewodniczącej D66, ale wiele wskazuje, że będzie to minister ds. klimatu Rob Jetten.
Kobieta w polityce
Sigrid Kaag zaznaczyła, że jej decyzja nie wynika z tego, że działała w polityce jako kobieta. W swojej rezygnacji wyraźnie podkreśliła, że jej płeć nie powinna być przeszkodą w osiąganiu zawodowych sukcesów.
Mam nadzieję, że to nie powstrzyma dziewcząt przed wejściem do polityki. Pokazałam, że z tej pozycji można osiągać wyniki, ale to nadal gra zespołowa ~Sigrid Kaag na konferencji prasowej.
Sigrid Kaag zaangażowała się w działalność polityczną już w 1994 roku. Została zatrudniona w strukturach Organizacji Narodów Zjednoczonych i wówczas pracowała m.in. w Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji. Równolegle zaangażowała się w działania partii Demokraci 66, a we wrześniu 2020 roku została wybrana liderką ugrupowania.
Sigrid Kaag.
Źródło: Wikipedia/https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Sigrid_Kaag,_2017.jpg
Zastraszanie polityków
To nie pierwszy przypadek, kiedy niderlandzcy posłowie zwracają uwagę na niebezpieczeństwo z jakim muszą żyć. O problemie narastających gróźb informował już Geert Wilders, a także premier Mark Rutte.
Na początku maja tego roku ujawniono liczbę gróźb wysłanych do polityków w 2022 roku. Okazało się, że zarejestrowano dwa razy więcej zgłoszeń niż rok wcześniej. Liczba wzrosła do 1125 i jednocześnie osiągnęła nowy, niechlubny rekord.
