W Niderlandach trwa susza. Zaczęły wybuchać liczne pożary

Panująca w kraju wiatraków od długiego czasu susza doprowadziła do pożarów, które wybuchły na południu i wschodzie kraju. 

Na kempingu Bij de Bronner, koło Nutter w prowincji Overijssel zajęła się jedna z pustych przyczep kempingowych. Płomienie rozprzestrzeniły się na okolicę i zanim strażacy opanowali pożar, spłonęły cztery domki letniskowe. 

Mężczyzna, który próbował walczyć z ogniem, zanim przyjechały odpowiednie służby, trafił do szpitala z licznymi poparzeniami. Zwalczenie pożaru  było utrudnione, gdyż na miejscu kempingowym znajdował się tylko jeden hydrant.

Na terenie rezerwatu przyrody Mariapeel, w pobliżu Deurne w prowincji Brabancja Północna ogień objął obszar 500 na 800 metrów. Wiatr szybko zaczął rozprzestrzeniać pożar, który próbowało ugasić aż osiem wozów strażackich, które zareagowały na zgłoszenie. 

Przy gaszeniu pożaru wykorzystano drona, za pomocą którego obserwowano przemieszczanie się płomieni.

Także w parku narodowym De Meinweg w Herkenbosch pożar zaczął trawić drzewa. Pomoc niderlandzkim służbom udzielili także strażacy z Niemiec. Ogień zobaczyć można było w pobliskim miasteczku Weert oraz z autostrady A2. 

Okoliczni mieszkańcy zostali poproszeni o nieotwieranie okien i drzwi, aby do ich domów nie dostawał się dym.