Sześciu Polaków uwięzionych w nielegalnej fabryce papierosów. Więcej pytań niż odpowiedzi

Niedługo wcześniej ta sama osoba przejechała samochodem na polskich tablicach rejestracyjnych przez bramę magazynu nieopodal. Następnie pojazd zatrzymał się na pastwisku. Poważnie uszkodzone auto zostało odholowane.

Holenderska policja przeszukała okolicę i w szopie, z której wydostał się ranny mężczyzna, znalazła 6 zakneblowanych osób. Służby potwierdziły, że są to obywatele Polski. Rodacy zostali przewiezieni na komisariat i złożyli zeznania.

W środę służby poinformowały o tym, że w szopie prawdopodobnie znajdowała się nielegalna fabryka papierosów. Odnalezieni w niej Polacy, według podejrzeń, zostali zaatakowani przez nieznanych sprawców. Nie wiadomo, czy miało to związek z bezprawnym biznesem i ile osób brało udział w rozboju. Wciąż nie ustalono również, czy obywatele Polski pracowali w odkrytym miejscu.

Policja aresztowała już podejrzanego – właściciela magazynu. Badany jest jego związek z fabryką i napadem.

W ramach śledztwa policja chce odpowiedzieć na pytania dotyczące tego, co zaszło w szopie, dlaczego znajdowali się w niej mężczyźni, kim jest osoba bądź osoby odpowiedzialne za nielegalną fabrykę papierosów oraz kto stoi za napadem.