Szczepienie w Niderlandach będzie przesunięte.
Fotolia/Royalty free/Mike Fouque
Hugo de Jonge poinformował społeczeństwo, że planowane szczepienia na koronawirusa w kraju prawdopodobnie rozpoczną się z opóźnieniem. Powodem jest fakt, że Niderlandy nie odbyły jeszcze wszelkich procedur umożliwiających wakcynację na szeroką skalę.
Opóźnione szczepienia
Niderlandzkie władze zapowiedziały, że szczepienie obywateli rozpocznie się pod koniec tego roku. W tę środę minister zdrowia stwierdził jednak, że termin prawdopodobnie ulegnie przesunięciu.
Dużo musi się jeszcze wydarzyć [by rozpocząć szczepienia – przyp. red.] ~Hugo de Jonge w odpowiedzi na pytanie dziennikarza na konferencji prasowej.
W czwartek w sprawie wypowiedziała się również Sonja Kloppenburg: rzeczniczka niderlandzkich władz ds. zdrowia (GGD), która uznała, że szczepienia rozpoczną się, kiedy państwowe instytucje uznają, że wszystko jest dopięte na ostatni guz
Według ustaleń lokalnych mediów opóźnienia są wywołane procedurami komputerowymi.
Szczepienia w Niderlandach
Wszystko wskazuje na to, że wakcynacja rozpocznie się nie wcześniej niż na początku 2021 roku. Na początku szansę na zdobycie odporności otrzymają osoby starsze, które zdaniem specjalistów są najbardziej narażone na negatywne konsekwencje koronawirusa.
Niderlandy otrzymają dostęp do 11,7 mln szczepionek. Szef RIVM nie określił, jakie zasady przyznawania będą obowiązywać w kontekście zdrowych, mniej zagrożonych osób.
Władze będą dążyć do tego, aby do końca przyszłego roku wszyscy obywatele poddali się szczepieniom. Z powodu opóźnienia możliwe, że to założenie nie zostanie wykonane.