Święta w Niderlandach: zabraknie tradycyjnych, wielkanocnych ognisk

Święta wielkanocne już za miesiąc. Wciąż jednak nie wiadomo, jakie obostrzenia będą panować w tym czasie w Niderlandach. Władze gmin w regionie Twente postanowiły nie czekać na rządowe dyrektywy i same zadecydowały o wprowadzeniu ograniczeń. 

W efekcie na terenie 14 gmin, gdzie w czasie wiosennych świąt tradycyjnie rozpala się wielkie ogniska, panować będzie zakaz budowania i palenia stosów.

Władze obawiają się, że palenie ognisk będzie pretekstem dla wielu osób do wyjścia z domów i gromadzenia się w większych grupach. Mimo że ostatnio wydaje się, iż epidemia jest coraz bardziej pod kontrolą, to Twente nie chce ryzykować.

Władze już teraz proszą więc o niebudowanie ognisk, gdyż porzucone stosy drewna mogą przyciągnąć osoby, zbyt chętnie posługujące się zapałkami. 

W innych regionach Niderlandów decyzja dotycząca organizacji ognisk dopiero ma zostać podjęta.

Paasvuren, czyli ogniska wielkanocne pali się pierwszego dnia świąt. Są to wydarzenia organizowane pod okiem policji i straży pożarnej. Nie powinno się tworzyć i podpalać wielkich stosów we własnych ogródkach – ogień szybko może wyrwać się spod kontroli i wyrządzić wiele szkód.

W XVII wieku religia protestancka próbowała skończyć z tradycją palenia wielkich ognisk i zostały one zakazane. To nie powstrzymywało jednak ludzi przed układaniem wielkanocnych stosów. Zwyczaj został więc „ochrzczony” i oficjalnie włączony do świątecznej tradycji.