Susza w Holandii. Niedobór wody pitnej nikomu jednak nie grozi

Niedobór wody jest skutkiem trwającej obecnie suszy oraz spadku poziomu wody w rzekach. Według ekspertów osiągnie on 308 milimetrów, pobijając rekordowy wynik z 1976 roku. Królewski Holenderski Instytut Meteorologiczny (Koninklijk Nederlands Meteorologisch Instituut, w skrócie: KNMI) poinformował co prawda o wyższych opadach deszczu w nadchodzących dniach, nie zdołają one jednak odwrócić panujących obecnie warunków klimatycznych.

Ministerstwo Infrastruktury i Gospodarki Morskiej szacuje, że susze w kraju potrwają kilka tygodni.

Ministerstwo Infrastruktury poinformowało w czwartek, że przez suszę nie będzie problemów z bezpieczeństwem wałów i dostawami energii. Zagrożeniem mogą być za to przypadki zatrucia jadem kiełbasianym przez bakterie znajdujące się w wodzie i coraz większe ilości sinic występujących w miejscach przeznaczonych do pływania, np. w morzu.

Przed wybraniem się na kąpielisko koniecznie należy się upewnić, czy jest ono wolne od wszelkich niebezpieczeństw. Z pomocą przychodzi rządowa strona internetowa, na której można sprawdzić, gdzie pływanie nie jest ryzykowne dla zdrowia:

Informacje są również uaktualniane na bieżąco na Twitterze:

Niskie opady deszczu odbijają się przede wszystkim na przemyśle i uprawach. Rolnikom zakazano już korzystania z wód powierzchniowych w Limburgii, Brabancji, Geldrii, Overijssel i Drenthe. Nie otrzymają oni rekompensaty finansowej za poniesione straty na swoich uprawach, ponieważ, w ocenie Ministerstwa Rolnictwa, mogli wcześniej wykupić ubezpieczenie, które chroniłoby ich przed ewentualnymi stratami.

Źródła: rijksoverheid.nl, dutchnews.nl, nltimes.nl.