Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Spotkanie musiało zostać zakończone.
Adobe Stock/licencja podstawowa
Niedzielne spotkanie dwóch niderlandzkich drużyn zakończyło się zaskakująco szybko. Piłkarze nie mogli rozegrać meczu ze względu na skandaliczne zachowanie pseudokibiców. Na boisku pojawił się dym i w końcu sędzia zadecydował o zawieszeniu rywalizacji.
testek
Reklama
Skandal na meczu
14 maja na stadionie w Groningen miał rozegrać się mecz drużyny gospodarzy i Ajaxu Amsterdam. Gracze pojawili się na murawie, jednak już pięć minut po rozpoczęciu spotkania na boisko zrzucono bomby dymne. Między piłkarzy wbiegł także pseudokibic w kominiarce, więc sędzia zdecydował o chwilowym przerwaniu rozgrywki.
Fanatycy FC Groningen byli wściekli z powodu ostatniego spadku drużyny w tabeli. To właśnie ta złość miała być powodem ich skandalicznego zachowania.
Ajax game suspended as Groningen fans invade pitch to protest relegation
Pięć minut później spotkanie zostało wznowione, jednak za chwilę na boisku pojawiły się niebezpieczne race. Mecz znowu przerwano i ogłoszono, że jeśli wystąpi kolejny tego typu incydent, to starcie drużyn zostanie ostatecznie przerwane. Tak stało się po 9 minutach, gdy na murawie znowu pojawił się dym.
Sędziowie ogłosili, że spotkanie FC Groningen i Ajax Amsterdam odbędzie się ponownie we wtorek, bez udziału publiczności. Drużyny spotkają się o godzinie 15:00 na stadionie Euroborg.
Gniew i rozpacz
Przerwanie spotkania wynikające z zachowania pseudokibiców zostało skomentowane przez wiele osób. Wyrażali oni gniew, a nawet rozpacz, ponieważ to nie pierwsza tego typu sytuacja w ostatnim czasie. Sędzia, który odpowiadał za prowadzenie meczu Groningen i Ajaxu zauważył, że bezradna w takich sytuacjach jest nawet ochrona stadionu.
Tego nie da się załatwić. Robią to wszystko tak podstępnie. Zrobili wszystko, co mogli w FC Groningen. Mają psy, które wyczuwają petardy. Co jeszcze mogą zrobić? To banda szaleńców, którzy rujnują zabawę reszcie ~arbiter Jeroen Manschot dla AD.
Sprawę skomentował również przedstawiciel FC Groningen. Dyrektor generalny obiecał, że klub odda pieniądze wszystkim kibicom, którzy pojawili się na meczu. Jednocześnie zwrócił uwagę na fakt, że piłkarscy fanatycy w Holandii stają się coraz bardziej agresywni i jest ich coraz więcej.
Średnio mamy od dwudziestu do dwudziestu pięciu zakazów stadionowych rocznie. Teraz mamy już setkę. Więcej zostanie dodanych po dzisiejszym dniu ~komentarz dyrektora generalnego FC Groningen Woutera Gudde dla AD.
Zaostrzenie przepisów
Przerwanie niedzielnego spotkania było możliwe dzięki nowym przepisom wprowadzonym przez Holenderski Związek Piłki Nożnej (KNVB). W kwietniu, po brutalnym ataku na piłkarza podczas meczu, podjęto decyzję o większych restrykcjach. Ustalono wówczas, że każde niebezpieczne zachowanie może prowadzić do zakończenia rozgrywki.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.