Seria ataków na sklep z polskimi towarami w Niderlandach. Policja mówi o powtórce zeszłorocznego dramatu
Do ostatniej napaści na market w Limburgii doszło w sobotę 19 czerwca. AdobeStock/licencja podstawowa
Podpalenia w Panningen
Lokalna policja podała, że nie jest to pierwszy atak na sklep w Panningen. 3 czerwca wrzucono do niego materiał wybuchowy, co także spowodowało pożar, a tydzień później niezidentyfikowani napastnicy obrzucili sklep kamieniami. Funkcjonariusze spekulują, że wszystkie te ataki są prawdopodobnie ze sobą połączone.
Ze względu na pierwsze dwa zdarzenia bacznie przyglądaliśmy się temu supermarketowi, a patrole policyjne regularnie tam przejeżdżały
Ataki na polskie sklepy
Mówiono wówczas o tym, że ataki agresji nie są skierowane w Polaków żyjących w Niderlandach. Powodem podpaleń miały być konflikty narodowe osób zarządzających biznesami, czyli Kurdów.
Uważamy, że ostatnie ataki na sklepy z polskimi produktami nie były wymierzone ani przeciwko Polakom, ani przeciwko polskiej społeczności w Niderlandach [...] Oczywiście dochodzenie nadal trwa, mamy kilkoro świadków, poszukujemy kolejnych, sprawdzamy również nagrania z kamer monitoringu
Zatrzymania w sprawie
Obecna sytuacja w Panningen wydaje się być podobna. Co prawda, w tym przypadku atakowany jest jednak tylko jeden sklep, ale warto zaznaczyć, że podpalone markety w grudniu należały do jednego właściciela.
Zespół śledczy zakłada, że są to skoordynowane działania przeciwko supermarketom. Nawiasem mówiąc, większość właścicieli sklepów nie jest pochodzenia polskiego
To może Cię zainteresować