Rząd wprowadza nowe zasady w kwestii nieruchomości. ,,Gmina zdecyduje, komu sprzedasz swój dom”

22 czerwca Hugo de Jonge (minister ds. mieszkań publicznych) przedstawił rządowi ustawę dot. sprzedaży nieruchomości w kraju. W dokumencie zawarto pomysł o kontrolowaniu takich transakcji. O wyborze kupca ma decydować także gmina, która będzie mogła uznać, że budynek powinien być sprzedany biedniejszej rodzinie.

Według danych zebranych przez Algemeen Dagblad ustawa została poparta przez większość parlamentarną i niebawem wejdzie w życie. Polityk Peter de Groot z VVD podsumował ją słowami ,,Wkrótce gmina zdecyduje, komu sprzedasz swój dom”.

Nowa ustawa zaproponowana przez rząd ma być pomocną dłonią wyciągniętą w kierunku osób o niskich lub średnich dochodach. Ci coraz częściej mają problem, by licytować się podczas zakupu nieruchomości i nie mogą znaleźć domu, na których byłoby ich stać.

Ustawa ma zatem uregulować rynek nieruchomości, jednak jej przeciwnicy uważają, że ingerencja gminy tworzy wiele zagrożeń. Część polityków sądzi, że to naruszenie praw własności względem właścicieli domów. Nowe prawo znacznie utrudni także możliwość szybkich sprzedaży np. w sytuacji, gdy ktoś będzie planował wyjazd z kraju.

Decyzja niderlandzkich władz zdaje się być swoistą reakcją na kryzys na rynku nieruchomości. Od dłuższego czasu ceny mieszkań i domów w Holandii rosną w górę, a przez to osoby o średnich i niskich dochodach są wykluczone z możliwości kupna. W kraju zorganizowano szereg protestów dotyczących tego zjawiska, jednak dopiero teraz władze podjęły działania.

Duży protest wywołany sytuacją na rynku nieruchomości został zorganizowany w marcu tego roku. Był zwieńczeniem ogólnokrajowej kampanii osób wykluczonych możliwości kupna mieszkania. Inicjatorzy zebrali ponad 100 tys. podpisów.