Raport z Holandii: inflacja niższa niż w grudniu, ale ceny w supermarketach znowu poszły w górę

1 lutego Centralne Biuro Statystyczne (CBS) opublikowało raport dotyczący inflacji w Niderlandach. Okazało się, że grudniowy wskaźnik, który wynosił 9,6 proc., spadł w styczniu do 7,6 proc. To już czwarty miesiąc z rzędu, kiedy stopień inflacji ulega zmniejszeniu.W praktyce oznacza to, że koszty życia w kraju tulipanów zmniejszyły się, i że rząd spełnił zapowiedziane zmiany.

Choć ceny prądu, gazu i benzyny nadal są dużo droższe niż przed ogólnym kryzysem, to  zdaniem ekspertów działania niderlandzkiego rządu odciążyły portfele mieszkańców. Mowa o wszelkich pakietach pomocowych, które np. obniżyły ceny paliwa, ale także wsparły finansowo najbiedniejsze rodziny.

CBS zaznaczyło, że pomimo obniżenia inflacji, ceny w jednym sektorze nadal ulegają podwyżkom. Mowa o sytuacji w supermarketach. W grudniu wzrost cen wynosił 14 proc. Obecnie jest to już 14,5 proc.

Największe podwyżki w sklepach można zaobserwować w przypadku takich produktów, jak olej roślinny, masło, margaryna, a także kawa i sery. Cena chleba, choć również uległa zmianie, nadal pozostaje stosunkowo niska. Średnio bochenek chleba w Holandii kosztuje 2,33€.

Badania zaprezentowane przez CBS zostały skomentowane przez osoby zajmujące się analizowaniem tych samych wskaźników. Zdaniem Sebastiaana Schreijena, który pracuje w Rabobank i specjalizuje się w  się w sprzedaży detalicznej żywnośc, już niebawemi ceny artykułów spożywczych zaczną spadać równie dynamicznie, co ogólne koszty utrzymania.

Na razie Holendrom bardziej opłaca się robienie zakupów za granicą. Szczególnie kuszące są ceny w Belgii. Słoik Nutelli kosztuje tam zaledwie 2,75€. W kraju tulipanów jest to wydatek za co najmniej 4,16€.