Aktualnosci
Przełom w sprawie brutalnego morderstwa Polki w Niderlandach
Do morderstwa Polki doszło w 2003 roku. Fotolia/Royalty free/Benshot
Sąd w Hadze orzekł, że należy ponownie zbadać materiał DNA odnaleziony pod paznokciami zamordowanej Polki. Do zbrodni doszło w 2003 roku, jednak nadal nie znaleziono sprawcy.
Morderstwo w Naaldwijk
Do tragicznego incydentu doszło w 2003 roku w Naadwijk . Ofiara, czyli Iwona Galla, została odnaleziona martwa w domu swojej ,,pracodawczyni”. Została przez nią wynajęta do pielęgnowania i podcinania plantacji marihuany. W tym miejscu Polka została napadnięta i brutalnie zamordowana.
Policja szybko ustaliła, że Iwona walczyła z napastnikiem, jednak ten był silniejszy. Została pobita, a następnie uduszona.
Morderca ukradł z miejsca zdarzenia pieniądze, a także część narkotyków, przez co początkowo zakładano, że jest on związany z narkotykowym środowiskiem.
Policja szybko ustaliła, że Iwona walczyła z napastnikiem, jednak ten był silniejszy. Została pobita, a następnie uduszona.
Morderca ukradł z miejsca zdarzenia pieniądze, a także część narkotyków, przez co początkowo zakładano, że jest on związany z narkotykowym środowiskiem.
Podejrzani mordercy
Osiem miesięcy temu policja aresztowała Mustafę A. Wynikało to z faktu, że odnalezione DNA pod paznokciem ofiary należało do niego.
Pomimo obciążających dowodów linia obrony utrzymuje, że mężczyzna jest niewinny.
3 lutego sąd podjął decyzję o ponownym przebadaniu dowodów. Okazuje się bowiem, że materiał genetyczny nie należy do jednej osoby, a do dwóch.
Obrońca Mustafy A. nie ma obiekcji do decyzji sądu. Jego zdaniem ,,to tylko udowodni, że jego klient jest niewinny”.
Pomimo obciążających dowodów linia obrony utrzymuje, że mężczyzna jest niewinny.
3 lutego sąd podjął decyzję o ponownym przebadaniu dowodów. Okazuje się bowiem, że materiał genetyczny nie należy do jednej osoby, a do dwóch.
Obrońca Mustafy A. nie ma obiekcji do decyzji sądu. Jego zdaniem ,,to tylko udowodni, że jego klient jest niewinny”.
Dwóch morderców?
Odnalezienie kolejnego DNA rzuca zupełnie nowe światło na sprawę okrutnego morderstwa. Może to bowiem oznaczać, że Iwona Galla została zamordowana nie przez jedną, a przez dwie osoby.
Zdaniem specjalistów jest to całkiem prawdopodobnie. Rany, jakie odniosła ofiara były na tyle poważne i obszerne, że mogły być dokonane przez więcej osób.
Choć sprawa toczy się już od 17 lat, to śledztwo ciągle trwa. Sąd ogłosił także, że chce przesłuchać dodatkowe pięć osób, które mogą znać jakieś szczegóły. Ponadto dwóch świadków mieszkających w Polsce cały czas czeka na to, by wypowiedzieć się w sprawie.
Następna rozprawa odbędzie się 20 kwietnia, a na niej prawdopodobnie zostaną nowe informacje i postępy śledztwa.
Źródło: AD.nl
Zdaniem specjalistów jest to całkiem prawdopodobnie. Rany, jakie odniosła ofiara były na tyle poważne i obszerne, że mogły być dokonane przez więcej osób.
Choć sprawa toczy się już od 17 lat, to śledztwo ciągle trwa. Sąd ogłosił także, że chce przesłuchać dodatkowe pięć osób, które mogą znać jakieś szczegóły. Ponadto dwóch świadków mieszkających w Polsce cały czas czeka na to, by wypowiedzieć się w sprawie.
Następna rozprawa odbędzie się 20 kwietnia, a na niej prawdopodobnie zostaną nowe informacje i postępy śledztwa.
Źródło: AD.nl
To może Cię zainteresować