Pomyłka w Niderlandach. Kobieta zamiast testu została zaszczepiona na Covid-19

Wakcynacja kobiety w Lansingerland była skutkiem zbiegu niefortunnych wydarzeń – tak stwierdzili przedstawiciele urzędu zdrowia GGD Rotterdam-Rijnmond. 

Kobieta otrzymała zawiadomienie o obowiązku wykonania testu na obecność Covid-19, ale nie doczytała listu. Pod koniec stycznia zgłosiła się do przychodni z pewnością, że przysługuje jej szczepienie i taką informację podała w rejestracji. Nie posiadała przy sobie zawiadomienia, więc potwierdzenie przysługującego szczepienia powinno być sprawdzone w internetowej bazie danych.

Dopiero po otrzymaniu przez kobietę wakcyny okazało się, że doszło do pomyłki. Kobieta nie była pracownikiem służby zdrowia, więc na razie nie miała prawa do szczepienia.

Kobieta nie była zszokowana pomyłką, ponieważ od początku myślała, że przysługuje jej szczepienie. Przerażeni byli jednak pracownicy przychodni, którzy od razu wysłali pacjentkę na badanie i sprawdzili, czy nic się jej nie stało.

By nie zmarnować podanej przypadkowo wakcyny, kobieta została zapisana na kolejną, drugą dawkę szczepienia. Z kolei pracownicy zostali upomniani i proszeni o większą skrupulatność przy identyfikacji pacjentów.

Ogólnokrajowy program szczepień w Niderlandach rozpoczął się na początku stycznia. Opublikowaną listę, na której wyznaczono kolejność szczepień poszczególnych grup zawodowych i wiekowych.

Ze względu na problemy z dostawami szczepionek realizacja planu jest opóźniona. Rząd zapowiada, że sytuacja ma polepszyć się w najbliższych tygodniach. Wynika to z faktu otrzymania przez kraj dostępu do milionów szczepionek firmy AstraZeneca. Od wakcyny wyprodukowanej przez Pfizer różni się tym, że szczepionka z AstraZeneca nie jest zalecana dla osób powyżej 65 roku życia.