Policyjny pościg w Holandii doprowadził do wypadku. Trzy osoby zginęły na miejscu

Do pogoni za podejrzanym doszło 2.11około godziny 21:30. Funkcjonariusze ścigali mężczyznę po tym, jak otrzymali zgłoszenie o popełnieniu przestępstwa w miejscowości Bedum. Podejrzany miał dokonać brutalnego czynu i uciec z miejsca zdarzenia. Następnie skierował się na drogę N50, gdzie doszło do zderzenia pojazdów.

Z powodu wypadku N50 została wykluczona z ruchu na kilka godzin. Kierowcom sugerowano, by w tej sytuacji korzystano z U39 lub U40. Drogę otwarto ponownie dopiero dzisiaj o 5 rano.

Choć funkcjonariusze nie podali tożsamości ofiar, to wiadomo, że powodem incydentu było zderzenie się podejrzanego z innym, prawdopodobnie jadącym z naprzeciwka pojazdem osobowym. W wyniku wypadku na miejscu zginęły trzy osoby. Poszkodowanych nie dało się uratować, mimo że straż pożarna i pogotowie pojawiły się bardzo szybko.

N50, czyli droga, na której doszło do śmiertelnego wypadku, należy do tych miejsc, na których statystycznie wypadki zdarzają się częściej. Odcinek tej trasy między miejscowościami Kampen i Kampen-Zuid uważa się wręcz za śmiercionośny.

W kwietniu 2022 roku na tej samej trasie w wyniku wypadku zginęła 34-letnia kobieta oraz jej 8-letnia córka. W wyniku tragicznego incydentu podjęto decyzję o zmniejszeniu maksymalnej dopuszczalnej prędkości na drodze. Wówczas można było jechać tam 100 km/h, a obecnie limit wynosi 80.