Helikopter medyczny w Niderlandach.
Flickr.com/Creative Commons Attribution-ShareAlike 2.0 Generic (CC BY-SA 2.0)/Waaghals
W miejscowości położonej w regionie Brabancji Północnej doszło do niebezpiecznego i szokującego wydarzenia. Mężczyzna pochodzenia polskiego został popchnięty i spadł z wysokości 5 metrów. Obrażenia spowodowane przez upadek okazały się tak wielkie, że Polaka w stanie ciężkim natychmiast przetransportowano do szpitala.
Kłótnia bezdomnych
Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 18.30 na skrzyżowaniu Buitenhaven z Visstraat. To właśnie tam między trzema bezdomnymi mężczyznami (jeden pochodzenia polskiego) doszło do kłótni, w efekcie czego jeden z nich popchnął drugiego. Ofiara upadła w niezwykle niefortunny sposób, przez co ma poważne obrażenia wewnętrzne.
Byliśmy bardzo zszokowani. Trudno to opisać. Widzieliśmy, że trzech mężczyzn kłóciło się od jakiegoś czasu. Nagle widzimy, że jeden z tych trzech popycha drugiego w dół. Ten mężczyzna spadł i już się nie ruszał ~relacja świadka dla Brabants Dagblad.
Na miejsce zdarzenia przybyło kilka karetek pogotowia, radiowozy i straż pożarna. W niewielkiej odległości wylądował również helikopter lotniczy, aby udzielić pierwszej pomocy.
Mężczyzna, który popchnął Polaka, początkowo chciał uciec z miejsca zdarzenia. Kluczowa w tej sytuacji okazała się reakcja świadków, którzy natychmiast powiadomili o wszystkim służby. Dzięki temu policja szybko dokonała aresztowania jednego z dwóch mężczyzn odpowiedzialnych za popchnięcie Polaka i aktualnie trwa śledztwo w sprawie. Wiele wskazuje na to, że podczas całego zajścia wszyscy zainteresowani byli pod wpływem alkoholu.
Bezdomni Polacy
To nie pierwsza taka sytuacja w ostatnim czasie, kiedy bezdomny Polak żyjący w Niderlandach jest ofiarą przestępstwa. Zaledwie miesiąc temu zginął mężczyzna pochodzenia polskiego, który został również popchnięty, jednak w tym wypadku… pod nadjeżdżający tramwaj.
Wówczas tragedia mężczyzny wywołała duże zamieszanie wśród mieszkańców Niderlandów i skłoniła do refleksji na temat biało-czerwonych, którzy żyją w Niderlandach na ulicy. W sprawie wypowiedział się m.in. konsul, który uznał, że w obcym kraju ludzie są całkowicie bezbronni: bardzo często nie posiadają ubezpieczenia i są całkowicie uzależnieni od swojego pracodawcy. W takiej sytuacji zdecydowanie łatwiej jest zostać bez dachu nad głową.
Choć w 2021 roku po raz pierwszy od dawna ilość osób żyjących na ulicy w Niderlandach uległa spadkowi to statystyki pokazują, że nadal wszystkich bezdomnych jest około 32 tys. Zdaniem specjalistów to niezwykle dużo jak na tak niewielkie państwo, jakim jest kraj tulipanów.
Według CBS 1 stycznia 2020 r. bezdomnych w Niderlandach było 36 tys. Spadek wyniósł zatem 4 tys. i dotyczy głównie grupy młodych osób.