Policja kazała kierowcy oddalić się z miejsca zdarzenia.
Flickr.com/Creative Commons Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)/Jos @ FPS-Groningen
W Holandii doszło do nietypowego zdarzenia z udziałem kierowcy z Polski. Mężczyzna potrącił kobietę na skrzyżowaniu w Kerkrade i pozostał na miejscu zdarzenia aż do przybycia policji. Po krótkiej rozmowie funkcjonariusze odesłali sprawcę do domu, a po jakimś czasie w mediach opublikowano informację o piracie drogowym, który spowodował kolizję i uciekł.
Wypadek w Holandii
16 czerwca w Kerkrade (Limburgia) doszło do wypadku na skrzyżowaniu ulic Domaniale Mijnstraat i Kruisstraat. 20-latka została potrącona przez kierowcę toyoty i w wyniku zdarzenia odniosła drobne obrażenia. Kobieta została przetransportowana do szpitala.
W tym samym czasie policja rozpoczęła dochodzenie w sprawie zdarzenia. W mediach społecznościowych opublikowano informację na temat kierowcy odpowiedzialnego za wypadek i podano, że uciekł on z miejsca zdarzenia. Napisano, że sprawca skierował się w stronę granicy z Niemcami, więc o akcji poszukiwawczej poinformowano także funkcjonariuszy z sąsiedniego kraju.
Krytyka kierowcy
Informacja opublikowana przez policję została szybko skomentowana przez internautów. Na kierowcę wylała się fala hejtu. Wszyscy jednogłośnie uznali, że policja musi znaleźć sprawcę, a mężczyzna musi ponieść odpowiedzialność.
Kiedy popełniasz błąd, bądź na tyle dojrzały, aby się do tego przyznać
~komentarz internautki na Instagramie.
Mam nadzieję, że z 20-letnią kobietą wszystko będzie dobrze. Miejmy nadzieję, że kierowca nie spowoduje więcej wypadków
~komentarz internautki na Instagramie.
Rozwiązanie zagadki
Po jakimś czasie policja zaktualizowała informacje opublikowane w mediach społecznościowych. Okazało się, że kierowca wcale nie uciekł z miejsca zdarzenia, a został odesłany do domu przez służby. Funkcjonariusze rozmawiali ze sprawcą zaraz po wypadku, jednak ze względu na to, że mówił on jedynie po polsku, nie udało mu się porozumieć z Holendrami.
Ze względu na barierę językową ten młody mężczyzna źle nas zrozumiał, co sprawiło, że policja myślała, że nie ma nic wspólnego z tym zdarzeniem
~aktualizacja komunikatu policji.
Funkcjonariusze podkreślili, że oskarżenia kierowane przeciwko mężczyźnie nie były słuszne. Na szczęście polskiego kierowcę udało się odnaleźć. Okazało się także, że 20-letnia kobieta została wypisana ze szpitala, a jej stan określono jako dobry.