Holandia uznaje homoseksualne małżeństwa od 1 kwietnia 2001 roku.
Adobe Stock/licencja podstawowa
Holandia jest pierwszym państwem na świecie, który zalegalizował zawieranie małżeństw tej samej płci. Miało to miejsce w 2001 roku, ale decyzja ta do dziś nie wpłynęła na politykę terytoriów zależnych. Curaçao, Aruba i Sint Maarten nie uznają homoseksualnych związków, ale teraz niderlandzki parlament chce, by wywrzeć na nich presję.
Sprzeciw wysp
17 lutego niderlandzcy posłowie zebrali się w parlamencie, by omówić bieżące problemy. W dyskusji poruszono m.in. kwestię tego, że terytoria zależne Niderlandów nadal nie uznają małżeństw tej samej płci. Większość Tweede Kamer uznała, że sprzeciw Antyli musi się szybko zakończyć.
Curaçao, Aruba i Sint Maarten mogą być krajami autonomicznymi, ale jednocześnie zawsze wiedzą, gdzie nas znaleźć, jeśli czegoś od nas potrzebują [...] W takim razie chcą być jednym królestwem. Cóż, tym właśnie musimy być w przypadku małżeństw osób tej samej płci
~ Roelien Kamminga (VVD) w niderlandzkim parlamencie.
Dyskusja była oparta na decyzji Wspólnego Trybunału Sprawiedliwości, który orzekł, że wyspy powinny uznawać małżeństwa homoseksualne. Mimo to rządy w autonomicznych terytoriach nie zgadzają się na takie rozwiązanie i wnoszą kasację od wyroku.
Sceptycyzm premiera
Choć większość Izby Reprezentantów (przedstawiciele VVD, D66, PvdA, GroenLinks i JA21) zaapelowała, by porozmawiać z władzami Aruby Curaçao i Sint Maarten to sceptyczny wobec pomysłu wydaje się być premier Holandii. Mark Rutte uznał, że ,,królestwo nie jest imperium kolonialnym” i wyspy mają prawo do samostanowienia w tej kwestii.
Formalnie Holandia nie może zmusić w tej kwestii rządzących w autonomicznych terytoriach Holandii, jednak politykom chodzi o to, by otworzyć się na dialog i przekonać ich do zaakceptowania równościowych przekonań.
Niderlandzkie terytoria zależne
Choć większość Holendrów wstydzi się tego faktu, to nie ulega wątpliwości, że historia Holandii jest silnie związana z kolonializmem. W przeszłości niderlandzka armia przejmowała terytoria znajdujące się na Morzu Karaibskim i właśnie w taki sposób zyskała m.in. Curaçao, Arubę i Sint Maarten. Obecnie wyspy posiadają własny, autonomiczny rząd, jednak nadal pozostają pod zwierzchnictwem niderlandzkiego króla.
Na początku lutego król Willem-Alexander, królowa Máxima oraz ich córka Amalia udali się w podróż po Antylach. Powodem wycieczki była chęć porozmawiania z mieszkańcami o sytuacji na wyspach, a także chęć zapoznania ich z następczynią tronu. Zdaniem lokalnych mediów wizyta księżniczki została przyjęta pozytywnie.