Niemcy zmieniły obostrzenia w sprawie wjazdu do kraju z Niderlandów. Co trzeba wiedzieć?

27 czerwca władze poinformowały, że osoby chcące wjechać do Niemiec z Niderlandów, nie będą musiały testować się na obecność koronawirusa. Wynika to z faktu, że ilość zakażeń w kraju tulipanów spadła na tyle, że państwo zostało usunięte z listy państw wysokiego ryzyka.

Jedynymi częściami Niderlandów, które dalej są oznaczone kolorem zagrożenia, jest Sint Maarten i Aruba. Pozostałe terytorium jest uznane za bezpieczne i można swobodnie podróżować z niego do Niemiec.

Koniec z przeprowadzaniem testów na granicy Niderlandów z Niemcami oznacza także brak konieczności okazywania paszportu covidowego lub na razie najpopularniejszego: świadectwa szczepień. Wcześniej osoby, które tego nie zrobiły, musiały poddać się obowiązkowej 5-dniowej kwarantannie. 

W przypadku osób podróżujących drogą powietrzną zasady pozostają bez zmian. Należy przedstawić negatywny wynik testu lub zaświadczenie szczepienia. Wszyscy podróżni są również zachęcani do zapoznania się z lokalnie obowiązującymi obostrzeniami w związku z koronawirusem. Niemcy nie zdecydowały się bowiem na całkowite otwarcie kraju, jak stało się to w przypadku kraju tulipanów.

Informacja o braku konieczności okazywania negatywnego testu przy wjeździe do Niemiec jest dobrą informacją także dla Polaków mieszkających w Niderlandach. Podczas podróży do ojczyzny nie będą musieli obawiać się o nadmiar procedur bezpieczeństwa.

Obecnie możliwość wjechania na terytorium Polski jest określana jako swobodna. Wyjątkiem są osoby, które przybywają z krajów nienależących do strefy Schengen lub znajdujących się poza Europejskim Obszarem Gospodarczym. Są one wówczas zobowiązane do odbycia kwarantanny, z której zwalnia negatywny wynik testu wykonanego nie wcześniej niż po upływie 7 dni od dnia przylotu.