Niebezpieczny wypadek na torach w Holandii. Są ranni i ofiara śmiertelna. ,,Szlabany zamknięto zbyt późno”

Do niebezpiecznego wypadku doszło 28 grudnia w godzinach popołudniowych. Według relacji świadków zamiatarka wjechała na przejazd kolejowy przed zamknięciem rogatek. Niespodziewanie nadjechał pociąg i zderzył się z niewielkim pojazdem, zabijając jego kierowcę.

Po zderzeniu zamiatarka miała wylecieć na pobocze znajdujące się 30 m od miejsca wypadku. Kierowca został reanimowany przez świadków, jednak jego stan był zbyt ciężki. Kiedy na miejscu pojawiły się odpowiednie służby, odnotowano zgon, a pogotowie zabrało pozostałych rannych.

Lokalne media podają, że wypadek w Tienrey był obserwowany przez wiele osób, które czekały, by przejechać przez przejazd kolejowy. Doskonałą widoczność na zderzenie miała m.in. 43-letnia kobieta i jej dwójka kilkuletnich dzieci. W rozmowie z portalem AD Gaby opisała sytuację jako traumatyczną. Jej potomstwo widziało rannego kierowcę zamiatarki z pewnej odległości, jednak przez wzgląd na dzieci kobieta nie podjęła się jego reanimacji.

Choć wszystko wskazuje na to, że za wypadek odpowiadał wadliwy system zapór drogowych, to policja nie wydała na razie ostatecznej opinii. Sprawa jest badana, a ruch na trasie Venlo i Venray wstrzymany.

To nie pierwszy raz w ostatnim czasie, kiedy w Holandii dochodzi do tragicznego zderzenia na torach. W październiku tego roku informowaliśmy o tym, że pociąg w Bergen op Zoom wjechał w autokar. Przyczyną wypadku była awaria autobusu, ale na szczęście w pojeździe nie było pasażerów. 67-letni kierowca wracał z nocnej zmiany i zdołał uciec przed ostatecznym uderzeniem.