Niderlandzkie szkoły reagują na koronawirusa. Placówki odwołują zajęcia
83 proc. dyrektorów placówek ocenia, że podjęli niezbędne kroki, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa. Pixabay.com/CC0 Creative Commons/bairli1
Szkoły przeciwko pandemii
83 proc. dyrektorów placówek ocenia, że podjęli niezbędne kroki, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa. Uczniowie zostali powiadomieni, aby nie witać się z rówieśnikami za pomocą podawania dłoni, a mycie rąk odbywa się zdecydowanie częściej niż w normalnych okolicznościach. Dodatkowo nauczyciele przekazują wiedzę o tym, czym tak naprawdę jest koronawirus i jak należy się przed nim bronić.
– Szkoły to małe społeczności, w których wszyscy wchodzą i wychodzą. Pojawiają się dzieci, dziadkowie i babcie. Lepiej zrobić coś zapobiegawczo niż nie robić nic – mówi Petra van Haren, przewodnicząca AVS (Ogólnokrajowe Stowarzyszenie Dyrektorów Szków) dla AD.nl.
Odwoływane zajęcia
W placówkach prywatnych np. w Amsterdamie odwołanie zajęć jest jednak spowodowane tylko obawami przed szerzeniem się epidemii. Ich działania są umotywowane troską o uczniów i nauczycieli.
Koronawirus w Niderlandach i Polsce
W Polsce pierwszy przypadek zdiagnozowano na początku marca. Minister Zdrowia apeluje jednak o zachowanie spokoju i nieszerzenie paniki.
Ta choroba jest w przebiegu podobna do grypy, to nie jest taka choroba jak SARS, MERS czy ebola, które są zdecydowanie bardziej niebezpiecznie dla zdrowia. 80 proc. osób przechodzi ją łagodnie, nie ma powodów do niepokoju
To może Cię zainteresować
13-07-2020 20:38