Niderlandzkie muzeum z przełomowym odkryciem. Pokazało twarz najstarszego mieszkańca kraju [ZDJĘCIA]

Niezwykła rekonstrukcja została zaprezentowana we wtorek (7.09) przez naukowców reprezentujących muzeum w Lejdzie. Zdaniem ekspertów twarz mężczyzny, którą udało się stworzyć na podstawie odnalezionej kości, należy do neandertalczyka, żyjącego od 50 do 70 tys. lat temu. Choć wizerunek jest niemal idealnym odzwierciedleniem Krijna żyjącego w prehistorii, to naukowcy pokusili się o wprowadzenie jednej świadomej zmiany. Twarzy mężczyzny dodano szelmowski uśmiech, dzięki któremu ma on wyglądać bardziej przyjaźnie.

W przeszłości Krijn miał zamieszkiwać tereny, które obecnie zajmuje Morze Północne. Wówczas była to stepowa równina Doggerland, a terytoria były zamieszkiwane niemal w całości przez neandertalczyków i dzikie stworzenia.  Mężczyzna miał możliwość spotkania mamutów, reniferów, a także nosorożców włochatych.

Niezwykły wizerunek, który został upubliczniony przez naukowców, jest efektem ciężkich prac, które łącznie trwały ponad dwie dekady. Pierwsze materiały genetyczne Krijna zostały odnalezione w 2001 roku i to właśnie wtedy zrozumiano, że odnaleziono najstarsze kości ludzkie na terytorium Niderlandów. By odtworzyć prehistorycznego człowieka, trzeba było zebrać grupę ekspertów, a także użyć najnowszej technologii. By efekt końcowy był zadowalający, trzeba było także posłużyć się wcześniej stworzonymi rekonstrukcjami. Skorzystano m.in. z twarzy neandertalczyka z Francji, a także z Chorwacji.

Rekonstrukcja zachwyciła nie tylko specjalistów z całego świata, ale także międzynarodowych turystów. Z tego względu twórcy z Lejdy uznali, że neandertalczyk powinien zostać eksponatem w największej i najpopularniejszej niderlandzkiej galerii: w Rijksmuseum. Krijn pojawi się tam już niebawem, a dostęp do jego swobodnego oglądania będzie możliwy już od 31 października.

Neandertalczyk nie jest pierwszym człowiekiem, którego rekonstrukcja przyniosła popularność Niderlandom. Pod koniec ubiegłego roku głośno mówiło się o Basie Uterwijku, który postanowił wykorzystać sztuczną inteligencję i pokazać całemu światu jak wyglądał… Jezus.

Technologia, którą wykorzystał niderlandzki fotograf, była mu już wcześniej znana. Za jej pomocą Uterwijk odtworzył m.in. wygląd Rembrandta, Napoleona, Mona Lisy, George’a Washingtona. Dopiero postać Jezusa okazała się jednak zainteresować międzynarodowe media.