Kontakty Rosji i Niderlandów miały być ukrywane przez lata.
Adobe Stock/licencja podstawowa
Portal „Follow the Money” przeprowadził dziennikarskie śledztwo, z którego wynika, że Niderlandy oraz Rosja od kilku lat ukrywają swoje kontakty dyplomatyczne. Rządy krajów miały omawiać kilka ważnych kwestii, ale ta najważniejsza i najbardziej utajniona dotyczy Nord Stream 2.
Zakulisowe kontakty
Artykuł ujawniający całą prawdę o skrywanych rozmowach został opublikowany pod koniec marca. Według doniesień Rosja i Niderlandy miały kontaktować się regularnie od 2017 roku i fakt ten był skutecznie ukrywany przed opinią publiczną.
W 2014 roku niderlandzki rząd miał zamrozić kontakty handlowe i dyplomatyczne z Rosją, jednak jak się okazuje, była to jedynie fikcja.
Według dziennikarzy portalu „Follow the Money” kraj na wschodzie miał konsultować się z niderlandzkim rządem w kontekście budowy Nord Stream 2. Zorganizowano nawet konferencje dotycząca gazociągu, która odbyła się w Amsterdamie. Nie miejscu mieli pojawić się niderlandzcy handlowy chętni, by zaangażować się w inicjatywę.
Niderlandy są jednym z nielicznych krajów w Europie, które wspierają projekt tego gazociągu
~FTM
Niderlandy a Nord Stream 2
Większość krajów Europy jest sceptycznie nastawiona do rosyjskiego gazociągu. Wynika to przede wszystkim z obawy, że w ten sposób kraj na wschodzie prędzej czy później zdobędzie uprzywilejowaną pozycję na kontynencie.
Szczególne zaniepokojenie w kontekście Nord Stream 2 może przejawiać Polska oraz Ukraina. Zakłada się, że budowa gazociągu ominie te kraje, a wówczas władze tych państw mogą stać się zależne od Rosji.
Okazuje się, że zgoła inaczej uważają Niderlandy. Dla nich Nord Stream 2 to inwestycja i szansa na wzbogacenie się.
Kraje, takie jak Niemcy czy Niderlandy postrzegają projekt jako doskonałą okazję do sprzedaży energii i uważają go za czysto komercyjny.
~ FTM
Rosyjski gazociąg
Nord Stream 2 to planowana rozbudowa Gazociągu Północnego (Nord Stream), który ma zwiększyć zdolność przesyłową źródła energii do Europy. Ma on biec od rosyjskiego wybrzeża Bałtyku, przez Morze Bałtyckie, do wyjścia na ląd w rejonie Greifswaldu w Niemczech. Inwestycja ma kosztować ok. 9,9 mld euro.
Pierwsza nitka Nord Stream została oddana do użytku 8 listopada 2011 roku. Druga 8 października 2012 roku.
Udziały gazociągu są podzielone pomiędzy rosyjski koncern Gazprom (51 proc.), niemieckich partnerów Wintershall (40 proc.) i niderlandzką firmę N.V. Nederlandse Gasunie (9 proc.).