Rodzina królewska w 2013 roku.
Wikimedia.org/Creative Commons Attribution 2.0 Generic license/Floris Looijesteijn
Córka Króla Willema, czyli księżniczka Amalia, oficjalnie zrzekła się milionowej pensji, którą miałaby otrzymywać w ramach „przygotowania do objęcia tronu”. Uznała, że kwota jest zdecydowanie za wysoka, a odbieranie pieniędzy podatnikom w tak trudnym czasie jest co najmniej niewłaściwe.
Decyzja księżniczki
Nastoletnia córka Króla Willema zadecydowała: nie chce otrzymywać blisko 2-milionowej pensji z budżetu państwa. Oznajmiła to premierowi Markowi Rutte w oficjalnym piśmie skierowanym do niego 10 czerwca.
7 grudnia 2021 skończę 18 lat i według prawa otrzymam pensję. Uważam, że to niewłaściwe, szczególnie że na ten moment nie mam nic do zaoferowania w zamian, a uczniowie i studenci mają o wiele trudniejszy start w życie ode mnie, tym bardziej teraz, w czasach koronawirusa ~fragment komunikatu księżniczki Amalii.
Pieniądze, które Amalia miała otrzymać na urodziny, były przeznaczone na „przygotowanie do panowania”. Księżniczka jest bowiem najstarszą córką obecnego monarchy i to ona jest kolejną osobą w kolejce do objęcia tronu.
Wzór dla innych?
Międzynarodowe media opisują decyzję księżniczki jako godną pochwały. Amalia miała wykazać się ogromnym wyczuciem chwili: zasygnalizowała, że rozumie problemy finansowe, jakie posiada jej kraj z powodu pandemii koronawirusa.
Mówi się o tym, że córka króla Willema jest dobrym przykładem dla rodziny królewskiej z Wielkiej Brytanii. Dużo mówi się roszczeniowości Windsorów i ich zachciankach, które bezwzględnie należy spełniać. Podejście Amalii ma pokazać pokorę, jaką powinna nosić w sobie każda monarchini.
Fortuna królowej Elżbiety II jest wyceniana na 1,6 miliarda funtów. Jej syn Karol posiada 100 milionów funtów.
Spadek zaufania
Opinia publiczna w Niderlandach spekuluje jednak, że decyzja księżniczki jest celowym zagraniem: ratunkiem dla PR-u rodziny królewskiej. Pogłoski o tym, że ma otrzymać prawie 2 miliony od państwa, budziły ogromny sprzeciw społeczeństwa.
Według tegorocznej ankiety przeprowadzonej przez NOS.nl po obchodach Dnia Króla zaufanie obywateli do Willema-Alexandra wyraźnie spadło. Poprzedni sondaż wykazał, że królowi ufa 76 proc. mieszkańców. Aktualnie liczba ta spadła do 57 proc.
Według specjalistów cytowanych przez portal NOS.nl obywatele nadal nie zapomnieli o wpadce króla Willema-Alexandra, który w październiku 2020, w samym środku pandemii, postanowił zabrać rodzinę na wakacje. Ponadto królowi dalej wypomina się zakup łodzi motorowej za 2 mln euro.