Ginekolog jest ojcem co najmniej 21 dzieci.
Adobe Stock/licencja podstawowa
Włodarze szpitala w Lejdzie dokonali niespodziewanego odkrycia. Jeden z lekarzy, który działał w placówce przez blisko 25 lat, bez pozwolenia pacjentek dokonywał zapłodnienia z użyciem własnego nasienia. Ustalono, że w ten sposób mężczyzna został ojcem 21 dzieci.
Niemoralna praktyka
Na początku lutego szpital w Lejdzie poinformował o niemoralnej praktyce jednego z lekarzy. Nieżyjący już ginekolog w latach 1973-1986 dokonywał zabiegu inseminacji przy użyciu własnej spermy. Pacjentki były przekonane, że są zapładniane nasieniem anonimowego dawcy. Sprawa wyszła na jaw teraz, gdy dorosłe już dzieci postanowiły znaleźć swojego biologicznego rodzica.
Od 2004 r. dzieci poczęte przez metodę inseminacji domacicznej mają prawo poznać tożsamość swoich biologicznych rodziców po ukończeniu 16. roku życia.
Lekarz, który dokonywał zabiegów z użyciem własnego nasienia, pracował w szpitalu do 1998 roku. Pierwsze informacje o jego ,,wybrykach” pojawiły się zatem już jakiś czas temu. Szpital miał jednak trudności ze skontaktowaniem się z pacjentkami ginekologa. Ich akta zostały bowiem zniszczone.
Komentarz szpitala
Po ujawnieniu informacji o działaniach lekarza szpital w Lejdzie natychmiast wydał swoje stanowisko w sprawie. Przedstawiciel zarządu placówki Peter Jue uznał, że zachowanie ginekologa ,,jest nie do przyjęcia”. Był niezwykle zszokowany, gdy prawda po raz pierwszy wyszła na jaw. Jednocześnie uznał, że w czasach, kiedy dochodziło do tych niemoralnych praktyk, leczenie bezpłodności dopiero się rozwijało. Należy zatem spojrzeć na całą sprawę także z odrobiną dystansu.
We wczesnych latach 70. leczenie bezpłodności było w powijakach. Musimy zdać sobie sprawę, że zapłodnienie nasieniem od dawcy dopiero się rozwijało. Nie było prawie żadnych regulacji, a lekarze mieli o wiele większą swobodę pójścia własną drogą niż obecnie ~Peter Jue z zarządu szpitala dla portalu West.nl
Zapewniono, że w sprawie trwa dalsze śledztwo. Na razie wiadomo o życiu 21 dzieci lekarza, ale szpital czeka na ewentualne kolejne zgłoszenia. Zgodnie z niderlandzkim prawem nasienie jednego dawcy może zostać użyte do 25 inseminacji.
Sprawa z precedensem
To nie pierwszy raz, kiedy w Niderlandach mówi się o lekarzach używających swojego własnego nasienia do sztucznego zapłodnienia pacjentek. W sumie w kraju tulipanów potwierdzono stosowanie takich praktyk przez co najmniej czterech ginekologów. Ostatnia sytuacja, prócz tej z Lejdy, została ujawniona w tym miesiącu i dotyczyła lekarza w Den Bosch, który pracował w lokalnym szpitalu w latach 1977-1985.
Najgłośniejszą sprawą spośród wszystkich była ta ujawniona w 2020 roku. Wówczas o niemoralnych działaniach jednego ze swoich byłych pracowników poinformował szpital w Zwolle. Nieżyjący już lekarz zapłodnił swoim nasieniem ponad 20 pacjentek.