Niderlandy: właściciele firm muszą zwrócić państwu 7 miliardów euro. Chodzi o dotacje przeznaczone na wsparcie zatrudnienia

9 sierpnia portal Follow The Money ujawnił zaskakującą informację dotyczącą firm w kraju tulipanów. Okazało się, że niderlandzcy przedsiębiorcy są winni państwu 7 mld euro. Pieniądze, które otrzymali w formie wsparcia zatrudnienia w czasie pandemii, zostały im przyznane bez szczególnych przesłanek, lub dostali ich po prostu za dużo. Sprawa ma dotyczyć blisko 70 proc. wszystkich firm, które otrzymały dotacje. 

W 2020 roku przedsiębiorcy, którzy zostali objęci wsparciem finansowym, mieli oszacować straty w swoich obrotach. Mogli otrzymać bardzo dużą pomoc (do 90 proc. strat), ale warunkiem było przedstawienie poprawnych prognoz finansowych. Okazuje się, że większość firm nie sprostała temu zadaniu i teraz musi oddać nadwyżki.

W okresie całkowitego lockdownu rząd w Niderlandach rozdał 17,7 mld euro na pomoc zamrożonej gospodarce. Wsparciem miały zostać objęte tylko te firmy, których obroty zmniejszyły się o co najmniej 20 proc.

W październiku ubiegłego roku informowaliśmy o tym, że o dotacje zwróciła się ponad połowa przedsiębiorstw. Część z nich mogła skorzystać jedynie z pożyczki, a część dostała pieniądze w formie bezzwrotnego wsparcia. To właśnie ten drugi element okazał się być problematyczny i większość firm dokonała złych rozliczeń.

O tym, że pieniądze będą musiały zostać zwrócone, mówiono już od jakiegoś czasu. Portal „Trouw” prognozował, że łącznie będzie to kwota 4 mld złotych. Teraz okazuje się, że jest to prawie dwa razy więcej.

Okres lockdownu był niezwykle bolesny dla całej gospodarki w kraju tulipanów. Po raz pierwszy o problemach opowiedział monarcha podczas ubiegłorocznych obchodów Dnia Księcia.

W tym samym czasie przedstawiono budżet państwa na nadchodzący rok, który także pokazał, jak bardzo pandemia COVID-19 wpłynęła na finanse państwa. Przewidziano, że w 2021 roku Niderlandy więcej wydadzą, niż zarobią. Deficyt budżetowy był szacowany na 43,5 mld euro.