Aktualnosci
Niderlandy: rząd zdecydował o uboju 8 tys. zakażonych koronawirusem norek
Norki w Brabancji Północnej zaraziły się koronawirusem. adobe stock/licencja podstawowa
Informacja o tym, że na niderlandzkich fermach norek wykryto koronawirusa, obiegła świat już pod koniec kwietnia. W maju rząd poinformował, że zwierzęta zaraziły jednego z pracowników, a teraz, na początku czerwca podjęto decyzję o uboju wszystkich chorych gryzoni.
Kontrowersyjna decyzja rządu
Wyeliminowanie chorych na koronawirusa norek – na taki krok zdecydował się niderlandzki rząd w obawie przed kolejnymi zachorowaniami wśród ludzi. Bodźcem do podjęcia takiej decyzji był fakt, że zarażenie się COVID-19 od norki zgłosił kolejny pracownik zakażonych ferm.
Wszystkie fermy hodowli norek, w których występuje infekcja, zostaną zdezynfekowane
Przymusowy ubój zwierząt dotyczyć będzie ferm w regionie Brabancji Północnej. Jak oszacowała telewizja RTL Nieuws, chodzi tu o śmierć 8-10 tys. zwierząt.
Zakażenia na fermach
Kiedy pod koniec kwietnia świat obiegła informacja o zakażonych norkach, mówiło się, że dotyczy to 2 farm na południu kraju w Gemert-Bakel i Laarbeek. Teraz okazuje się, że liczba ta wzrosła do 8 hodowli.
Minister Rolnictwa poinformował, że zwierzęta najprawdopodobniej zaraziły się od chorych pracowników. Lokalizacje fermy w Brabancji Północnej, gdzie koronawirus w Niderlandach rozwinął się najbardziej, również obciążyła zwierzęta ryzykiem choroby.
Zwierzęta posiadały typowe objawy koronawirusa, tj. problemy z oddychaniem i apatię. Początkowo, gdy podejrzewano, że nie mogą one zarazić ludzi, zostały objęte zwykłą kwarantanną.
Zwierzęta posiadały typowe objawy koronawirusa, tj. problemy z oddychaniem i apatię. Początkowo, gdy podejrzewano, że nie mogą one zarazić ludzi, zostały objęte zwykłą kwarantanną.
Ludzie zarażeni od zwierząt
Zakażone norki miały być niebezpieczne dla ludzi. Lekarze twierdzili, że szansa na zakażenie się wirusem od nich jest znikoma. Ich opinia zmieniła się diametralnie, gdy rząd poinformował o takiej sytuacji w Niderlandach.
Rząd poinformował o chorobie jednego z pracowników fermy w Brabancji Północnej. Chorobą miał zarazić się właśnie od hodowanych zwierząt.
– Te nowe ustalenia mają duży wpływ na właścicieli, ich rodziny, a także pracowników ferm norek, a także na lokalne społeczności – mówiła wówczas minister Carola Schouten.
Teraz wiadomo, że sytuacja ta nie była jednorazowa. Kolejna osoba zaraziła się koronawirusem od norek, przez co rząd podjął decyzję o ich uboju.
– Te nowe ustalenia mają duży wpływ na właścicieli, ich rodziny, a także pracowników ferm norek, a także na lokalne społeczności – mówiła wówczas minister Carola Schouten.
Teraz wiadomo, że sytuacja ta nie była jednorazowa. Kolejna osoba zaraziła się koronawirusem od norek, przez co rząd podjął decyzję o ich uboju.
To może Cię zainteresować