Niderlandy: Polak opluł policjantów i krzyknął, że ma koronawirusa
Policja aresztowała pijanego mężczyznę. fotolia.com/Royalty-free/Nomad_Soul
Groźba Polaka
Podczas zatrzymania 34-latek awanturował się i był pod wpływem alkoholu. Opluł funkcjonariuszy i krzyknął, że jest nosicielem koronawirusa.
O zdarzeniu poinformowała lokalna policja za pośrednictwem portalu Facebook.
Konsekwencje przestępstwa
Osoby, które plują i grożą koronawirusem, są kierowane na szybką ścieżkę sądową, tzw. Snelrecht. W praktyce oznacza to, że zatrzymanie a skazanie dzieli tylko kilka dni. Sprawa jest kierowana do sądu w ciągu 3-6 dni po aresztowaniu, a sędziowie rozpatrują ją niemal od razu. Skazany jest kierowany do więzienia w trybie natychmiastowym
Niebezpieczny ,,trend”
Atakowani są zarówno funkcjonariusze policji, służby medycznej, jak i sprzedawcy czy kierowcy autobusów.
Do ataku na przedstawiciela tej ostatniej grupy doszło pod koniec marca w polskiej miejscowości Jaworzno. Pasażer autobusu był agresywny wobec swojej partnerki, a gdy kierowca stanął w jej obronie, został opluty przez awanturującego się mężczyznę.
Zarówno w Polsce, jak i Niderlandach takie czyny, w dobie obecnej pandemii, są surowo karane i nie miejsca na łaskawe potraktowanie oprawcy.
To może Cię zainteresować