Aktualnosci
Niderlandy: drugie połówki obywateli wrócą do kraju, ale najpierw będą musiały potwierdzić łączącą ich zażyłość
Niektóre pary zobaczą się po raz pierwszy po wielu miesiącach przerwy. Adobe Stock/licencja podstawowa
Pandemia koronawirusa była bodźcem do stworzenia nowych praw. Jedno z nich, dotyczyło zakazu wpuszczania do kraju obywateli spoza UE. Teraz minister sprawiedliwości zapowiedział, że chce znieść zakaz w kontekście partnerów mieszkańców Niderlandów. Ci, będą musieli jednak najpierw potwierdzić, że faktycznie łączy ich zażyła relacja.
Dowód miłości
Już od 27 lipca osoby, które nie są obywatelami państw UE, będą mogły odwiedzić ukochaną osobę w kraju tulipanów. Rząd zaznaczył jednak, że aby otrzymać taką zgodę, muszą najpierw potwierdzić, że pozostają w stałej relacji z mieszkańcem Niderlandów.
Wymogi umożliwiające skorzystanie z tej nowej możliwości przedstawił minister sprawiedliwości, Ferd Grapperhaus. Każdy, kto będzie chciał wjechać do Niderlandów, musi udowodnić, że odwiedza partnera, z którym jest w związku od co najmniej 3 miesięcy.
Wymogi umożliwiające skorzystanie z tej nowej możliwości przedstawił minister sprawiedliwości, Ferd Grapperhaus. Każdy, kto będzie chciał wjechać do Niderlandów, musi udowodnić, że odwiedza partnera, z którym jest w związku od co najmniej 3 miesięcy.
Dowodem potwierdzającym zażyłość z mieszkańcem Niderlandów mogą być wspólne zdjęcia, SMS-y lub listy.
Zdaniem rządu, taka kontrola ma zapobiegać migracji osób ,,ze złymi zamiarami” do kraju tulipanów.
Rozdzieleni kochankowie
Prawo unijne dotyczące zakazu wjazdu obywateli spoza UE funkcjonuje od końca marca tego roku. Relacje Niderlandczyków z takimi osobami w okresie pandemii musiały pozostać związkami na odległość. Teraz kiedy rząd daje szanse na spotkanie kochanków, większość odczuła ogromną ulgę.
– Ostatni raz widziałam się z ukochanym 15 marca. Wtedy Mark odleciał jednym z ostatnich lotów do USA – komentuje mieszkanka Niderlandów dla portalu Het Parool.
Pojawiły się także głosy, że nowe prawo za bardzo ingeruje w prywatność obywateli. Ukazywanie prywatnej korespondencji określane jest jako nadużywanie prawa do kontroli migrantów.
– Ostatni raz widziałam się z ukochanym 15 marca. Wtedy Mark odleciał jednym z ostatnich lotów do USA – komentuje mieszkanka Niderlandów dla portalu Het Parool.
Pojawiły się także głosy, że nowe prawo za bardzo ingeruje w prywatność obywateli. Ukazywanie prywatnej korespondencji określane jest jako nadużywanie prawa do kontroli migrantów.
Pokazywać prywatne zdjęcia na granicy. Śmiechu warte
Niderlandy przeciwko koronawirusowi
Wszelkie obostrzenia, które zostały wprowadzone w krajach członkowskich UE, są spowodowane rozprzestrzenieniem się pandemii koronawirusa. Dotyczy to przede wszystkim zasad związanych z podróżowaniem.
Ze względu na nagły wzrost zachorowań w marcu, Niderlandy zastosowały się do restrykcji, a także wprowadziły swoje własne, stworzone przez rząd.
Ze względu na nagły wzrost zachorowań w marcu, Niderlandy zastosowały się do restrykcji, a także wprowadziły swoje własne, stworzone przez rząd.
W ubiegłym tygodniu zgłoszono 987 nowych przypadków zachorowań na COVID-19 w kraju tulipanów. 19 zakażonych musiało być hospitalizowanych.
To może Cię zainteresować