Mieszkańcy Niderlandów obawiają się drugiej fali koronawirusa. Miałaby ona nadejść po wakacjach

Związek zawodowy CNV zlecił przeprowadzenie ankiety dotyczącej obaw przed nawrotem epidemii koronawirusa. Wzięło w niej udział prawie 2000 osób pracujących. 

Jedna trzecia z nich obawia się ponownego wzrostu zachorowań i drugiej fali choroby po tym, jak ich koledzy z pracy wrócą z zagranicznych wakacji. Nie uważają oni, że sytuacja ustabilizowała się na tyle, aby wyjazdy były znów bezpieczne.

Ryzyko zarażenia się koronawirusem od swoich współpracowników jest wysokie, gdyż w miejscu pracy trudno jest stosować się do zasad dystansu społecznego i zachowywać odpowiedni poziom higieny dzięki regularnym dezynfekcją. 

Dlatego główną propozycją związku zawodowego CNV jest to, aby każda osoba powracająca do pracy po urlopie spędzonym za granicą, poddała się testowi na obecność koronawirusa. 

Stosowanie się do tej zasady miałoby powstrzymać drugą falę zakażeń.

46 procent zapytanych przyznało, że nie uważa wyjazdu na zagraniczny urlop za bezpieczny. Połowa ankietowanych planuje spędzić wakacje poza domem, ale na terenie swojego kraju. 

Planowanie zagranicznych podróży tego lata nie spotyka się z przychylnymi reakcjami współpracowników, jednak większość pracodawców milczy na ten temat i nie narzuca pracownikom swojej woli. 

1 procent osób przyznał, że kierownictwo kategorycznie zabroniło tego typu wyjazdów, a 5 procent pracodawców w Niderlandach oficjalnie zakomunikowało, że „woleliby”, aby ich podwładni unikali zagranicznych podróży w celach rekreacyjnych.