Pilot miał 0,24 promila alkoholu we krwi.
Flickr.com/Attribution-ShareAlike 2.0 Generic (CC BY-SA 2.0)/Andrew Nash
Służby w Niderlandach poinformowały o akcji, która wydarzyła się w ubiegłym tygodniu na lotnisku Schiphol w Amsterdamie. Funkcjonariusze przeprowadzili badanie alkomatem części losowo wybranych pracowników. Obecność alkoholu we krwi wykryto u dwóch osób: pracownika załogi samolotu oraz pilota.
Pilot pod wpływem
21 kwietnia niderlandzka jednostka Koninklijke Marechaussee przeprowadziła kontrolę trzeźwości na lotnisku Schiphol. Obecność alkoholu wykryto u drugiego pilota, a także u pracownika załogi. U tego pierwszego stwierdzono obecność 0,24 promila alkoholu, natomiast u drugiego: 0,68.
Kontrolę alkoholową przeprowadzono na 101 pilotach i 341 członkach personelu pokładowego.
Okazuje się, że większe konsekwencje z wykrycia alkoholu we krwi poniesie pracownik załogi. Osobom na tym stanowisku nie wolno bowiem spożywać alkoholu na dziesięć godzin przed lotem i jest to ściśle uregulowane prawnie. Mężczyzna prawdopodobnie stanie zatem przed sądem.
Kara dla pilota
W przypadku pilota funkcjonariusze po skonsultowaniu się z prokuraturą nałożyli na niego grzywnę w wysokości 1100 euro. Mężczyzna został potraktowany lżej niż pracownik załogi, gdyż piloci posiadają dopuszczalny poziom alkoholu we krwi i jest to 0,2 promila. Nie przekroczył on zatem wyznaczonej normy w znaczny sposób.
Przedstawiciele Koninklijke Marechaussee podali, że po przeprowadzonej kontroli i nałożeniu kar zarówno pilot, jak i pracownik załogi nie mogli zrealizować planowanego rejsu. Odbyli oni jednak podróż samolotem w charakterze pasażerów.
Sytuacja na lotnisku
W ostatnim czasie Schiphol jest bardziej kontrolowane przez policję niż zwykle. Wynika to z faktu, że w ubiegły weekend odbył się tam gigantyczny protest pracowników lotniska, który wywołał ogólny chaos. Protestujący domagali się wyższych płac i lepszych warunków pracy, ponieważ aktualnie brakuje tam około 1000 etatów.
Terminal jest w tej chwili przepełniony. Schiphol apeluje do podróżnych, aby nie przyjeżdżali więcej na lotnisko [...] Jest nam bardzo przykro, że musimy to zrobić, ale jest to konieczne, aby zagwarantować bezpieczeństwo ~rzecznik lotniska dla agencji Router 23 kwietnia.
W związku z manifestacją odwołano wiele lotów, a część rejsów opóźniła się o wiele godzin. W sprawie wypłaty odszkodowań dla pasażerów na razie wypowiedziała się jedynie linia KLM, której przedstawiciele uznali, że rekompensaty będą zadowalające. Pomimo tego, że protest nie był zaplanowany i firma mogłaby zaskarżyć pracowników, zdecydowano o bezkonfliktowym rozwiązaniu sprawy.