Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Aktualnosci

Ksiądz kupował narkotyki w Niderlandach. Pieniądze zabierał z kościelnej ,,ofiary”

Agnieszka Halman

16 września 2021 12:59

Udostępnij
na Facebooku
Ksiądz kupował narkotyki w Niderlandach. Pieniądze zabierał z kościelnej ,,ofiary”

Ksiądz w kościele. Alisa Reutova/ unsplash

Duchowny, który miał odwiedzać Niderlandy w celu zdobywania narkotyków, został zatrzymany przez policję. Okazało się, że mężczyzna kupował nielegalne substancje za pieniądze oddane przez parafian na cele charytatywne. Sprawą zajmuje się lokalna policja.
testek
Reklama

Zatrzymanie księdza

Do zatrzymania 40-letniego włoskiego księdza doszło we wtorek w regionie Toskanii. Mężczyzna miał przyjeżdżać do kraju tulipanów specjalnie po narkotyki, które zażywał na imprezach erotycznych.

Zatrzymany Włoch przemycał w samochodzie niemal litr narkotyku GBL oraz kokainę.

Według informacji zebranych przez niderlandzkich dziennikarzy z „De Telegraaf” mężczyzna od dwóch lat regularnie organizował orgie, na które można było zapisać się za pośrednictwem internetu. Miejscem spotkań był dom innego zaprzyjaźnionego księdza.

Pieniądze parafian

Prawdziwie szokujące dla opinii publicznej okazały się informacje, skąd duchowny pozyskiwał fundusze na swoje „zakupy” w Niderlandach. Okazało się, że wykorzystywał do tego pieniądze zebrane przez parafian, które były przekazywane „na tacę”. Podczas mszy 40-latek zachęcał, by dzielić się pieniędzmi, które zostaną później przekazane rodzinom z trudną sytuacją materialną.

W sprawie wypowiedział się biskup Prato, który sprawował pieczę nad działaniami parafii zatrzymanego.

Są to informacje, których nigdy nie chciałbym usłyszeć
~komentuje biskup Prato Giovanni Nerbini dla „De Telegraaf”.

Biskup podkreśla, że już od jakiegoś czasu wiedział o uzależnieniu księdza, ale namówił go, by tamten wybrał się na psychoterapię i walczył z nałogiem. Przełożony zauważył też niezgodność w rachunkach, ale zaufał 40-latkowi, który zapewnił, że fundusze trafiają na zbożny cel.

Narkotyki w Niderlandach

Liberalne prawo kraju tulipanów ma swoje plusy i minusy. Wadą systemu jest z pewnością to, jak łatwo w Niderlandach jest zdobyć niebezpieczne substancje, także osobom, które przyjeżdżają z zagranicy. Ich posiadanie w określonych ilościach jest całkowicie legalne, a przekroczenie dozwolonych limitów, jest karane dużo łagodniej niż w przypadku państw, gdzie narkotyki są zabronione.

Niderlandzkie przepisy mówią o możliwości posiadania przy sobie do 5 gramów haszyszu lub marihuany, pół grama kokainy lub heroiny, jedną pigułkę ecstasy albo mniej niż 5 ml GHB.

Władze największych miast (przede wszystkim Amsterdamu) od wielu lat pracują nad tym, by turyści nie mogli legalnie zakupić narkotyków na terenie kraju tulipanów. Zdaniem włodarzy Niderlandy tylko na tym tracą: podtrzymują wizerunek europejskiej stolicy narkotyków, który jest niezwykle szkodliwy.
Gość
Wyślij


Bliżej nas