Aktualnosci
Kolejny wybuch w polskim sklepie w Niderlandach. Właściciel jest przekonany, że to on jest celem
To już trzecia eksplozja w Niderlandach. Adobe Stock/licencja podstawowa
Wczoraj informowaliśmy o eksplozjach w dwóch sklepach z polskimi produktami w Niderlandach. Do wybuchów doszło w Heeswijk i Aalsmeer. Teraz poinformowano o kolejnym wybuchu, tym razem w Beverwijk. Właścicielem dwóch z trzech zniszczonych sklepów jest ten sam mężczyzna.
Wybuch w Beverwijk
Do ostatniej eksplozji doszło o 5:15 w Beverwijk (Holandia Północna). Wybuch silnie uszkodził fasadę budynku, jednak po raz trzeci obeszło się bez ofiar.
Sklep w Beverwijk miał zostać otwarty 18 grudnia, jednak wczorajsze eksplozje sprawiły, że właściciel postanowił wstrzymać się z tym wydarzeniem.
Okazuje się, że właścicielem dwóch z trzech supermarketów jest ten sam mężczyzna: Mohamad Mahmoed. Mężczyzna jest przekonany, że eksplozje nie są kwestią przypadku: to on był celem napastników. Jednocześnie podkreśla, że nie domyśla się kto może stać za atakami. Podobne stanowisko przyjmuje na razie także policja.
Pozostałe eksplozje
Do dwóch podobnych eksplozji doszło wczoraj w Heeswijk i Aalsmeer. Eksplozję za każdym razem wywołał ładunek wybuchowy. Świadkowie mieli usłyszeć huk, a następnie kilka dodatkowych wybuchów. W jednym z wybuchów zginął kot, który znajdował się w mieszkaniu nad sklepem.
Wszystkie trzy sklepy sygnują się nazwą ,,Biedronka”. Choć kojarzy się ona bezpośrednio z popularnym w Polsce marketem, to nie ma z nimi nic wspólnego. Nazwa Geronimo Martins nie jest zastrzeżona, przez co mogą z niej korzystać inne firmy.
To może Cię zainteresować