Aktualnosci
Holendrzy organizują coraz więcej demonstracji. Czy jest im aż tak źle?
W Holandii organizuje się coraz więcej strajków. AdobeStock/licencja podstawowa
W tym roku w Holandii zorganizowano już o 500 demonstracji więcej niż dwa lata temu. Ludzie mieszkający w kraju tulipanów coraz bardziej chcą wychodzić na ulice i nakłaniać innych do spełnienia swoich postulatów.
Według badań przeprowadzonych przez NOS Stories i opublikowanych 26.10 wynika, że Holendrzy coraz częściej organizują zbiorowe manifestacje. W 2019 roku zarejestrowano już ponad 3 000 demonstracji w czternastu dużych miastach w Holandii.
Amsterdam i Haga
Największy wzrost organizacji manifestów zaobserwowano w stolicy kraju tulipanów oraz w Hadze. Trzy lata temu w Amsterdamie odbyło się 550 demonstracji, w tym roku było ich już prawie dwa razy więcej.
Specjaliści zastanawiają się, co kieruje ludźmi, decydującymi się wyjść na ulice swoich miast.
– Chodzi o uwagę. Wszystko, co przyciąga uwagę, jest skuteczne. Aby zwrócić uwagę, najważniejsza jest wielkość demonstracji. Im większa, tym lepsza – mówi socjolog Bert Klandermans dla NOS.nl
Specjaliści zastanawiają się, co kieruje ludźmi, decydującymi się wyjść na ulice swoich miast.
– Chodzi o uwagę. Wszystko, co przyciąga uwagę, jest skuteczne. Aby zwrócić uwagę, najważniejsza jest wielkość demonstracji. Im większa, tym lepsza – mówi socjolog Bert Klandermans dla NOS.nl
Dlaczego Holendrzy manifestują?
W tym roku znaczącą część zorganizowanych manifestów stanowiły te dotyczące klimatu. Szczególnie aktywna w tej sprawie stała się młodzież, która zapewnia jednak, że organizowane przez nich marsze są zgodne z prawem.
– Trzymamy się granic. Nikt nigdy nie został aresztowany na naszych strajkach i jesteśmy z tego bardzo dumni. ,,Zachowuj się” to nasze motto – mówi przewodniczący Stijn Warmenhoven z ,,Młodzi dla klimatu”.
Demonstranci chcą wpływać na całe społeczeństwo, ale przede wszystkim na polityków. Ci, traktują jednak manifesty jako możliwość zaprezentowania się i element kampanii wyborczej.
– Podczas protestu rolników mogliśmy zobaczyć Geerta Wildersa stojącego na ciągniku, który wspierał rolników. Jesse Klaver również odwiedził strajk. Politycy na manifestach mogą zaprezentować się szerszej publiczności niż w izbie niższej – mówiła redaktorka polityczna Erika de Joode.
– Trzymamy się granic. Nikt nigdy nie został aresztowany na naszych strajkach i jesteśmy z tego bardzo dumni. ,,Zachowuj się” to nasze motto – mówi przewodniczący Stijn Warmenhoven z ,,Młodzi dla klimatu”.
Demonstranci chcą wpływać na całe społeczeństwo, ale przede wszystkim na polityków. Ci, traktują jednak manifesty jako możliwość zaprezentowania się i element kampanii wyborczej.
– Podczas protestu rolników mogliśmy zobaczyć Geerta Wildersa stojącego na ciągniku, który wspierał rolników. Jesse Klaver również odwiedził strajk. Politycy na manifestach mogą zaprezentować się szerszej publiczności niż w izbie niższej – mówiła redaktorka polityczna Erika de Joode.
Protest rolników
Ostatnio w mediach dużą popularnością cieszył się protest rolników. Zorganizowany na skalę krajową, w wielu miastach, znacząco przyczynił się do wysokiej liczby manifestacji w 2019 roku.
Każda manifestacja może skończyć się zarówno porażką, jak i ogromnym sukcesem.
Kluczem do sukcesu jest zainteresowanie mediów i zyskanie rozgłosu.
Źródło: nos.nl
Każda manifestacja może skończyć się zarówno porażką, jak i ogromnym sukcesem.
Kluczem do sukcesu jest zainteresowanie mediów i zyskanie rozgłosu.
Źródło: nos.nl
To może Cię zainteresować