Holenderskie jajka zatrute fipronilem… ponownie. Prawie 45 tysięcy sztuk poszło na straty

W jajkach z kurzej farmy we wsi Tilligte w prowincji Overijssel na wschodzie Holandii znaleziono fipronil. W wyniku skażenia zabito lub zabrano ponad 3 tysiące kur należących do przedsiębiorcy, Josa Kienhuisa, a jego zapasy jaj liczące około 45 tysięcy, które były już gotowe do dystrybucji, zostały zniszczone.

To już drugi przypadek u tego samego rolnika w ciągu ostatnich 9 miesięcy – pierwszy miał miejsce w sierpniu w zeszłym roku, jak podaje portal „De Gelderlander”.

Fipronil został odkryty w jajkach należących do przedsiębiorcy z Tilligte w zeszłym tygodniu podczas rutynowej kontroli. Nie wiadomo, jak doszło do ponownego zanieczyszczenia. Zrozpaczony właściciel ma swoją teorię – uważa, że pozostałości fipronilu pozostały w glebie jego pastwiska po skandalu z zeszłego roku:

Fipronil został użyty w środku stosowanym przez małą firmę Chickfriend, którego właściciele są ścigani za zagrażanie zdrowiu publicznemu.

Fipronil to pestycyd, który jest najczęściej wykorzystywany do zwalczania pasożytów takich jak kleszcze i pchły. Przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) substancja ta została sklasyfikowana jako „umiarkowanie toksyczna”, szczególnie niebezpieczna dla dzieci. Według prawa Unii Europejskiej, w kilogramie jaj nie może się znaleźć więcej niż 0,0005 miligrama fipronilu, a jego stosowanie jest zakazane w hodowli zwierząt przeznaczonych na ubój.

Zatrucie tym pestycydem u ludzi może powodować nudności, bóle brzucha, zawroty głowy i napady padaczkowe. Działa on przede wszystkim na układ nerwowy, ale może też wpływać na pracę wątroby, nerek czy tarczycy. Nie zagraża jednak bezpośrednio płodności i ciąży.

Źródła: dutchnews.nl, nltimes.nl, poradnikzdrowie.pl.