Aktualnosci
Holender torturował żonę i doprowadził do jej śmierci. Według sądu wciąż ma prawo do jej spadku
Sąd w Holandii uważa, że mężczyźnie przysługuje majątek. Fotolia/Royalty free
Sąd w Holandii orzekł, że mężczyzna, który doprowadził do śmierci własnej żony, może nadal otrzymać część jej spadku. Kobieta była katowana przez męża tygodniami, a w końcu zmarła w wyniku utraty krwi.
Prawo do spadku
24 września sąd w Holandii orzekł, że Laurent D., który odpowiada za śmierć swojej żony, może otrzymać pieniądze z jej spadku. Mężczyzna mógł ubiegać się o taki wyrok po 7 latach od śmierci kobiety i teraz wreszcie podjął ku temu kroki.
Rodzina ofiary nie kryje zdumienia takim obrotem sprawy. „To takie niesprawiedliwe” – mówili w rozmowie z gazetą „De Gelderlander”. Bliscy wciąż wspominają ciepło i radość Hetty Verink. Dalej nie mogą pogodzić się z jej tragiczną śmiercią, a już zupełnie nie mogą zrozumieć, dlaczego jej oprawca otrzyma to, co po niej zostało.
Rodzina ofiary nie kryje zdumienia takim obrotem sprawy. „To takie niesprawiedliwe” – mówili w rozmowie z gazetą „De Gelderlander”. Bliscy wciąż wspominają ciepło i radość Hetty Verink. Dalej nie mogą pogodzić się z jej tragiczną śmiercią, a już zupełnie nie mogą zrozumieć, dlaczego jej oprawca otrzyma to, co po niej zostało.
Teraz czerpie korzyści ze śmierci, którą sam spowodował
Rodzina ofiary zapowiedziała, że złoży odwołanie w sprawie decyzji do sądu wyższej instancji. Zdaniem niderlandzkich mediów szansa na wygranie przez nich procesu jest niezwykle mała. Prawo w Holandii jasno mówi o tym, że Laurent D. może ubiegać się o majątek żony. Zdaniem emerytowanego profesora Martina Jana van Mourika cytowanego przez „De Gelderlander”: „tylko odważny sędzia może to powstrzymać”.
Torturowanie żony
Do brutalnego znęcania się nad kobietą, a finalnie do jej śmierci doszło w 2015 roku w miejscowości Beuningen (Geldria). To właśnie tam znajdował się dom należący do pary i to tam Laurent D. każdego dnia katował swoją 60-letnią żonę.
Po odkryciu tragicznej śmierci kobiety napastnik został natychmiast zatrzymany przez policję. Szybko okazało się jednak, że Laurenta muszą przebadać psychiatrzy, a w wyniku ich oceny wyszło na jaw, że mężczyzna jest chory. Torturowania żony miał dokonywać podczas epizodu psychotycznego i w konsekwencji jego odpowiedzialność za czyny musiała przybrać inny wymiar.
Po odkryciu tragicznej śmierci kobiety napastnik został natychmiast zatrzymany przez policję. Szybko okazało się jednak, że Laurenta muszą przebadać psychiatrzy, a w wyniku ich oceny wyszło na jaw, że mężczyzna jest chory. Torturowania żony miał dokonywać podczas epizodu psychotycznego i w konsekwencji jego odpowiedzialność za czyny musiała przybrać inny wymiar.
Nie skazano go wówczas na karę pozbawienia wolności, ponieważ był psychopatą – a więc kompletnie obłąkanym
Historia małżeństwa
Para pobrała się w 2013 roku. Laurent D. był 18 lat młodszy od Hetty i według opowieści rodziny ofiary: w momencie ich ślubu nie miał pracy ani żadnych oszczędności. Nikt jednak nie przewidywał, że mężczyzna ma zaburzenia psychiczne lub że jest zdolny do znęcania się nad żoną. Jego problemy wyszły na jaw dopiero dwa lata później.
Wcześniej Hetty Verink niemal całe swoje życie spędziła w Corle, niedaleko Winterswijk (Geldria). To właśnie tam znajduje się majątek, do którego prawo chce zdobyć Laurent. Nie jest do końca jasne, o jakie dobra toczy się walka, jednak podejrzewa się, że chodzi o rodzinne nieruchomości.
Wcześniej Hetty Verink niemal całe swoje życie spędziła w Corle, niedaleko Winterswijk (Geldria). To właśnie tam znajduje się majątek, do którego prawo chce zdobyć Laurent. Nie jest do końca jasne, o jakie dobra toczy się walka, jednak podejrzewa się, że chodzi o rodzinne nieruchomości.
To może Cię zainteresować