Rząd chce współpracować z rolnikami.
Adobe Stock/licencja podstawowa
Relacje władz i rolników w Holandii są bardzo napięte. Konflikt trwa od dłuższego czasu, a głośne demonstracje jedynie podgrzewały atmosferę. Rząd chce ograniczyć zanieczyszczanie powietrza i zlikwidować niektóre gospodarstwa. Farmerzy są wściekli, że politycy chcą ingerować w ich działalność.
Teraz w sprawie wypowiedziała się ministra przyrody i azotu, czyli Christianne van der Wal. Opisała nowy projekt i zapowiedziała, że władze chcą odzyskać zaufanie rolników.
Inicjatywa rządu
W poniedziałek (12.06) w Niderlandach zaczął działać nowy system internetowy, który umożliwia rolnikom sprawdzenie, jak wielki ślad węglowy wytwarza ich gospodarstwo. Narzędzie obliczeniowe ma być elementem proekologicznej polityki państwa.
Po umieszczeniu wszystkich danych w systemie rolnicy mogą dowiedzieć się, czy należą do obciążającej grupy. Zalicza się do nich farmy, które rocznie dostarczają ponad 2500 moli azotu na hektar. Osoby, które odkryją, że emitują za dużo, mogą skorzystać z planu wykupienia gospodarstwa przez rząd. Mogą także uzyskać dotację na innowacje, które pozwolą ograniczyć zanieczyszczenia.
Rząd przeznaczył około 1,5 mld euro na dobrowolny wykup gospodarstw. Zapowiedziano, że w razie potrzeby uda się zdobyć więcej środków.
Czas na zgodę
W związku ze startem nowego systemu w sprawie wypowiedziała się ministra przyrody i azotu. Christianne van der Wal liczy, że internetowe obliczenia rozwiążą konflikt pomiędzy rolnikami a rządem. Farmerzy powinni zobaczyć, że władze chcą znaleźć przyjazny dla obu stron kompromis. Liczy na to, że przestaną się buntować i zaczną współpracować.
Mam nadzieję, że rolnicy powiedzą sobie: „W porządku, jeśli przestaniesz. To w porządku, by robić interesy z rządem”
~Christianne van der Wal w oficjalnym oświadczeniu.
Christianne van der Wal podkreśliła, że liczy na ponowne zbudowanie zaufania ze strony rolników. To, zostało poważnie nadszarpnięte przez zeszłoroczne demonstracje. Wówczas na ulicach miast pojawiło się około 50 tys. osób. Wszyscy sprzeciwiali się działaniom rządu i apelowali o zaniechanie planów anty-azotowych.
Sceptycyzm rolników
Choć system internetowy skierowany do farmerów działa zaledwie trzy dni, to już teraz wiadomo, że są oni dość sceptyczni wobec używania tego narzędzia. Ich zdaniem aplikacja jest bardzo niejasna, a stworzenie obliczeń jest dużo trudniejsze, niż mogłoby się wydawać.
Władze udostępniły dwa poradniki. Jeden, nieprecyzyjny, składający się z pięciu stron i drugi, szczegółowy, który zawiera 262 strony. W rozmowie z mediami rolnicy zapowiedzieli, że nie mają czasu na tak długą lekturę. System musi być prostszy, by ci zaczęli z niego korzystać.
Musimy teraz przeprowadzić całe badanie, zanim dowiemy się, na czym stoimy. Przepraszam, ale muszę też po prostu zacząć karmić moje cielęta
~właścicielka farmy Ursula te Brake z Geldrii, cytowana przez portal NU.