Aktualnosci
Holandia: rodzina nie wychodziła z piwnicy od 9 lat
1
25 latek przebywał w piwnicy od kiedy skończył 14 lat. AdobeStock/licencja podstawowa
Na farmie w Holandii odnaleziono rodzinę, która przebywała w zamknięciu od 9 lat. Wydawało im się, że są jedynymi ludźmi na świecie. Policja wskazuje, że to prawdopodobnie ojciec uwięził siebie i swoje dzieci.
14 października odnaleziono sześć osób zamkniętych w piwnicy, na farmie Ruinerwold w Holandii. W odizolowaniu od świata zewnętrznego przebywało sześć osób: pięcioro dzieci od 18 do 25 lat oraz 58-letni mężczyzna. Policja wskazuje, że to prawdopodobnie on uwięził siebie i swoje dzieci.
Uwięziona rodzina
Informacje o uwięzionej rodzinie ujrzały światło dzienne w momencie, kiedy jednemu z dzieci udało się uciec. 25-latek pobiegł do miejscowego pubu, powiedział, że przez 9 lat mieszkał w piwnicy, i prosił o pomoc. Personel natychmiast wezwał policję.
– Chłopak zamówił pięć piw, które następnie wypił. Widać było, że nie miał pojęcia, gdzie jest ani co robi. Miał długie włosy, brudną brodę, był ubrany w stare ciuchy i wyglądał na zdezorientowanego – mówił BBC, szef lokalu, Chris Westerbeek.
Policja po przybyciu na miejsce znalazła ukryte schody, prowadzące do piwnicy, w której uwięziona była rodzina. Mieszkali tam 9 lat i prawdopodobnie żywili się uprawianymi warzywami i kozim mlekiem.
Zatrzymano 58-letniego ojca, który miał być odpowiedzialny za sytuację. Uwięził siebie i dzieci po śmierci żony.
– Chłopak zamówił pięć piw, które następnie wypił. Widać było, że nie miał pojęcia, gdzie jest ani co robi. Miał długie włosy, brudną brodę, był ubrany w stare ciuchy i wyglądał na zdezorientowanego – mówił BBC, szef lokalu, Chris Westerbeek.
Policja po przybyciu na miejsce znalazła ukryte schody, prowadzące do piwnicy, w której uwięziona była rodzina. Mieszkali tam 9 lat i prawdopodobnie żywili się uprawianymi warzywami i kozim mlekiem.
Zatrzymano 58-letniego ojca, który miał być odpowiedzialny za sytuację. Uwięził siebie i dzieci po śmierci żony.
Nikt się nie zainteresował
W Ruinewold mieszka około 3 tys. mieszkańców. Farma ukryta jest za drzewami i prawie niewidoczna z drogi, przez co nikt z sąsiadów nie interesował się, co się tam dzieje. Niektórzy wspomnieli jednak, że widzieli mężczyznę, oskarżonego o uwięzienie swoich dzieci.
Miejscowy listonosz przyznał, że nigdy nie dostarczył żadnego listu na farmę.
– To naprawdę dość dziwne, teraz zaczynam o tym myśleć – oznajmił listonosz portalowi Algemeen Dagblad
Właścicielka farmy nie kryła zszokowania zaistniałą sytuacją. Twierdzi, że miała kontakt z najemcą i czasami go odwiedzała. Nigdy nie zauważyła nic niepokojącego, czynsz był opłacany na czas.
Miejscowy listonosz przyznał, że nigdy nie dostarczył żadnego listu na farmę.
– To naprawdę dość dziwne, teraz zaczynam o tym myśleć – oznajmił listonosz portalowi Algemeen Dagblad
Właścicielka farmy nie kryła zszokowania zaistniałą sytuacją. Twierdzi, że miała kontakt z najemcą i czasami go odwiedzała. Nigdy nie zauważyła nic niepokojącego, czynsz był opłacany na czas.
Właściciel musi pozostawać w kontakcie. Ale nigdy nie zauważyłam nic podejrzanego
Rodzina
Policja przekazała zaniedbane i wyniszczone psychicznie dzieci do szpitala. Pod znakiem zapytania pozostaje kwestia 58-latka. Pomimo informacji o jego spokrewnieniu z więzionymi osobami, burmistrz Ruineworld przekonuje, że mężczyzna nie jest ich biologicznym ojcem.
Dodatkowo podkreśla, że urząd nie posiada aktów urodzenia większości ukrywanych osób, przez co nie mieli pojęcia o ich zaginięciu.
Źródło: De Telegraaf
Dodatkowo podkreśla, że urząd nie posiada aktów urodzenia większości ukrywanych osób, przez co nie mieli pojęcia o ich zaginięciu.
Źródło: De Telegraaf
To może Cię zainteresować
18-10-2019 06:36