Holandia: pracowniczka więzienia wdała się w romans z zatrzymanym. ,,To zagraża bezpieczeństwu”

Do odkrycia romansu doszło w ubiegłym miesiącu. Początkowo informacje nie były przekazywane mediom, jednak teraz zdecydowano o ujawnieniu danych. Pracowniczka zakładu karnego w Dordrechcie została ,,złapana na gorącym uczynku”. Według źródeł, na które powołuje się portal AD, najprawdopodobniej była to tamtejsza pielęgniarka. Uprawiała seks z więźniem, który odsiaduje wyrok za nieokreślone przewinienia.

Obecnie trwa dochodzenie, czy pracowniczka więzienia i zatrzymany mężczyzna mieli romans już od dłuższego czasu. Śledztwo ma pomóc w wyciągnięciu odpowiedzialności za zdarzenie, ale także zapobiec tego typu zdarzeniom w przyszłości.

W relacji rzeczniczki przyłapana para została natychmiast pociągnięta do odpowiedzialności. W przypadku mężczyzny rozważa się przeniesienie do innego więzienia. Kobieta została zwolniona, ponieważ jej relacja z osadzonym była bezwzględnie zabroniona. 

Według zasad pracowników więzienia wchodzenie w relacje z osadzonymi jest działaniem nieetycznym. Skazani mają skupić się  na swojej resocjalizacji, a uczciwość i rzetelność pracowników jest kluczem do sukcesu.

W Niderlandach znajduje się 50 placówek, w których skazani odbywają kary pozbawienia wolności. Zakłady zatrudniają łącznie około 16 tys. pracowników, a każdego roku przyjmuje się tam około 37 tys. nowych więźniów. W 2018 roku podjęto decyzję o zamknięciu kilku lokalizacji, ponieważ uznano, że jest w nich za dużo wolnych miejsc.

Powszechnie uznaje się, że w zestawieniu z więzieniami w Polsce, ośrodki w Holandii prezentują dużo wyższy standard. Skazani przebywają w maksymalnie dwu, trzyosobowych celach z udogodnieniami. Mają dostęp do boiska, biblioteki, a czasem także siłowni i basenu.